W deszczu

Dawno nic nie robiłam, chyba niedługo minie miesiąc, jak nic nie tworzę. W ostatnim tygodniu skleiłam kilka prac, które tylko na to czekały, i już się nie mogę doczekać, kiedy będę w stanie normalnie tworzyć. Gdyby to ode mnie zależało, to robiłabym coś codziennie! Tak jak kiedyś było z czytaniem. Ale na razie cieszę się z takich drobiazgów. Największym osiągnięciem od jakiegoś czasu było dla mnie pokolorowanie tego digisa Stampers Delights na wyzwanie na ich grupie. Tło to nic więcej, jak tylko odbicie stempla wytuszowanego różnymi kolorami, a potem popryskanego wodą. Cytat to prawdopodobnie japońskie przysłowie, ale nie dam głowy uciąć.