niedziela, 16 stycznia 2022

Kolorowanie digisa z Primy

Na Alchemii Sztuki Karolina Bukowska zrobiła lajwa z kolorowaniem digisa z Primy markerami alkoholowymi. Ja swojego pokolorowałam jak zwykle z poślizgiem, ale jest. :) I tak wcześniej niż myślałam, bo czekałam na markery Ohuhu - miały przyjść 17.01, a przyszły wczoraj! Są kapitalne! Co prawda strasznie brudzą, mają numery nie po kolei i kolory na skuwkach nie odpowiadają rzeczywistym, ale mają idealne pędzelki, znacznie lepsze i bardziej precyzyjne niż Copiki, i są tak przyjemnie wilgotne... ;>

Moja panna to wyjście ze strefy komfortu, kwiaty są totalnie nie w moim kolorze, ale live mnie jakoś ośmielił, żeby próbować nowego. Nie wiem, skąd ta kropka na plecach - powiedzmy, że panna ma pieprzyk. ;>

Włosy zrobiłam tri-blendami, kolorem do skóry - Tan Blend. Okazał się idealny do ciemnego blondu! Skóra to też Tri-Blendy, Coral Blend i Pale Pink Blend. 

A cytat pochodzi... z Muminków!




8 komentarzy:

  1. Przepięknie ją pokolorowałaś! Nie widziałam takich markerów muszę się rozejrzeć i wypróbować. Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorgeous image and fabulous colouring
    Carol x

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie pokolorowaną panna. Pieprzyk dodaje jej naturalności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna praca, przecudne pokolorowana! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwycam się! Świetna praca :) Wygląda jakby wydrukowana na drukarce ;) Kolory są fantastyczne! Kolorowanie to dla mnie magia :) A może skusiłabyś się przy następnej pracy zrobić fotkę w trakcie tworzenia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jak fotografować w trakcie. Mogę robić zdjęcia tylko przy świetle dziennym, co oznacza każdorazowo czekanie na następny dzień. :(

      Usuń
  6. ale kolorowanie! wow! (ps: muszę zobaczyć co to są Ohuhu bo już w 2 posscie u Ciebie czytam o nich i mnie zaciekawiły)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mistrzostwo w kolorowaniu - w pierwszej chwili myślałam że to zdjęcie. Sztos :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!