13. tydzień. Niedługo Wielkanoc, więc taki wpisik sobie zrobiłam ze Stellą z Bugaboo. Nie mogę odżałować, że sklep zamknięto, Stella była jedną z moich ulubionych postaci i nie zdążyłam wszystkich kupić. :(
14. tydzień. To moja praca jednocześnie na lutowe wyzwanie Kinda Cute. Praca jakże o mnie. ;> Niebezpieczne ataki potu w EDS6a są teraz wyjątkowo częste, zdarzają się kilka razy dziennie, powodują hipotermię, stany zapalne gardła/krtani/tchawicy/zatok, problemy z oddychaniem, z odkrztuszaniem, to ostatnie powoduje zaś dyslokacje żeber i kręgów, których nawet na sorze nikt nie chce nastawiać. Możecie się domyślić, jak boli oddychanie. Takich ataków potu nie miałam nawet, przechodząc menopauzę w moich latach 30. (tak to wygląda w EDS, niektórzy mają menopauzę nawet w swoich latach 20.).
15. tydzień. Tę pracę już widzieliście, bo wykonałam ją dla DT Sheepski. To jeden z moich ulubionych digisów Andrei, chociaż jeszcze nie umiem kolorować sierści.
16. tydzień. Ta raca też nie jest dla Was nowa, bo ją z kolei robiłam na wyzwanie u Sandry Caldwell. EDS odebrał mi kawę, którą wielbię pasjami i żałuję, że nie mogę jej już pić. :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!