U mnie tym razem zimowy y wpis do art journala z digisem Kitty And The Ornament, który pokolorowałam markerami alkoholowymi.
Tło jest proste. Używałam Distress Glaze, żeby zrobić wzorek, a potem użyłam mgiełek. Bardzo mi się podoba ten efekt i lubię go robić. :)
Użyłam starego polskiego powiedzenia, które bardzo lubię, bo wskazuje, że Mikołaj jest podrzędny względem Spasa/Welesa (obaj przynoszą prezenty w Szczodre Gody), jest tylko posłańcem, przekazuje wiadomości.
Drugi wpis, w innym journalu, to kolaż z użyciem grafik Maremi i digisa Fred She Said "Dancing Penguins". Na tło nakleiłam wydarte fragmenty tekstu ze starej książki, na to położyłam gesso, dodałam stempel (Agateria) i dopiero na to nakleiłam grafiki i digisa. Potem dodałam cieniowanie carandache'ami. Potem dodałam trochę błysku za pomocą Pearlescent Watercolor Jewel Box i pochlapałam pracę ecoliną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!