W tym miesiącu u Ching Chou trwa wyzwanie z miłosnym tematem. Nie umiem robić miłosnych kartek, więc zrobiłam wpis do art journala z miłością w tle. Cytat to słowa z piosenki Sanah. Cóż, tak wygląda miłość właśnie. Irysy wyszły jakby w kolorze veri peri, chociaż nie zdążyłam zamówić właściwych kolorów. :)
Tak wygląda przywiązanie, zależność i manipulacja człowiekiem. Niewielu ludzi potrafi prawdziwie kochać.
OdpowiedzUsuńraca bardzo ładna :)
Dobra praca.
OdpowiedzUsuńDobra praca
OdpowiedzUsuńPiękna praca.
OdpowiedzUsuńA miłość ma różne oblicza.