piątek, 28 lutego 2020

Jesieniara

Dziś prosty wpis do art journala - ze szczurkiem. Tło zrobiłam mgiełką - jedno wykorzystałam do łosia, drugie do szczurka. Digis pochodzi z "Simply Cards & Papercrafts" i aż się prosił, żeby go zrobić warstwowo, więc to zrobiłam. :) Wydrukowałam go 3 razy, wycięłam, pokolorowałam markerami alkoholowymi i skleiłam jak arkusze 3D z Actiona. Wiecie, co jest zabawne? Digis nazywa się "Mouse and Cake", ale żadnego cake'a nie dołączono. :D

Potem to już leci szybciutko: taśma washi zamiast trawy, ramka narysowana cienkopisami, serduszko pociągnięte crackle accents (uwielbiam to medium i używam go nałogowo, jak nie na oczy, to na cokolwiek innego :)), przezroczyste, napis. JESIENIARA to jedno ze słów roku 2019, a moje ulubione, uosabia mnie, więc pewnie będzie więcej prac z jego użyciem. Szczurek obejmujący drzewko jesienne to dla mnie jedno z uosobień jesieni. A w 2019 jesień była piękna - kolorowa, zielona, słoneczna, taka jak powinna!

Powiem Wam, że wycinanie po kilka razy tego samego mnie nie zachwyca, więc zrobiłam tę pracę tylko raz i nie wiem, czy kiedykolwiek ją powtórzę. :)






Pracę zgłaszam do wyzwań:


Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku.
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie, które wyceniono na 30 tys zł miesięcznie.

środa, 26 lutego 2020

Świąteczny łoś

Na zabawę BN 2020 zrobiłam kartkę z łosiem i śnieżynkami. Tło zrobiłam mgiełkami. Wyembossowałam na nim śnieżynki srebrnym pudrem. Drzewka i łosia wycięłam wykrojnikami i trochę podkolorowałam. Śnieg nałożyłam pastą piaskową.





Kartkę zgłaszam do zabaw:


wtorek, 25 lutego 2020

Okres różowy cd. Koty

Szybka karteczka ze ścinków - został mi taki prostokąt brystolu, więc postanowiłam go wykorzystać. Nie planowałam tej kartki, ale nie mogłam się powstrzymać, więc znowu jest różowa. :) Tło miało być inne, na początku chciałam zrobić tło C&S. Przez maskę nałożyłam różowe kropeczki. Nie spodobało mi się, więc nałożyłam je jeszcze raz, pod innym kątem i innym odcieniem różowego. Nadal mi się nie podobało, więc użyłam mgiełek. Potem odbiłam stemple tłowe, poprawiłam je trochę białym pisakiem i niebieskim żelopisem. Stempli prawie nie trzeba było kolorować (choć już mam pomysł, żeby je pokolorować tuszami na mokro). Dokleiłam napisy, dorysowałam ramkę i voila. :)





Pracę zgłaszam na wyzwania:


Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku.
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie, które wyceniono na 30 tys zł miesięcznie.

sobota, 22 lutego 2020

Crazy Bird

Właściwie to nie muszę już opisywać, jak robię kartki, bo używam ciągle tych samych technik, o których już wiele razy pisałam. :) Napiszę tylko, że rozczarowały mnie róże i fiolety w distressach - naprawdę nie ma żadnych ładnych? 2 róże, które mam, są tak jasne, że ich w ogóle nie widać spod spodu, z kolei różowy oxide odbija się źle, jakoś tak tłusto, chyba faktycznie nadaje się jedynie do teł. A może są jakieś lepsze tusze, którymi da się zrobić ładne tło i na mokro, i na sucho? Najlepiej tańsze od distressów?








Pracę zgłaszam do wyzwań:


Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku.
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie, które wyceniono na 30 tys zł miesięcznie.


wtorek, 18 lutego 2020

Zakładki-shakery

Hubka wymyśliła megatrudny temat swojej lutowej zakładkowej zabawy - książki zabawne! Oczywiście znaleźć taką książkę jest megałatwo, ale wymyślić zakładki z nią związane?! Było ciężko! Miałam w głowie mojego ulubionego "Lesia" Chmielewskiej, ale nie miałam pomysłu. Całe szczęście, że do moich ulubionych książek należą też 2 zabawne cykle - Pratchetta i Douglasa Adamsa! I to one mnie zainspirowały. ;)

Świat Dysku to obłędne uniwersum stworzone kompletnie od zera, ale z dużymi aluzjami do naszego świata. Każdy tom jest o czymś innym. Mnie natchnął "Kosiarz", a w nim Śmierć Szczurów. PIIP! Ale nie dajcie się nabrać, i Śmierć, i Śmierć Szczurów występują w różnych tomach i mają dużo pracy!

Pozostałe 2 zakładki nawiązują do cyklu Autostopem przez galaktykę. Adams stworzył równie ciekawe uniwersum jak Pratchett, choć nie fantasy, a sf. Oba cykle są pastiszowe, zabawne, i mają całą gamę świetnych postaci, a wiele z nich nie z tego świata. Oba cykle gorąco Wam polecam, bo to bardzo inteligentna rozrywka, zwłaszcza ŚD. Pratchett napakował tam tyle smaczków i odniesień do literatury, kultury, naszego świata, że gwarantuję Wam, że nie wyłapiecie wszystkich nawet po kilkukrotnym czytaniu!

Zdjęcia znowu z e-okładkami, bo oba cykle już dawno zamieniłam na e-booki, choć czasami żałuję, bo miałam I wydanie Adamsa. :)

Zrobiłam zakładki-shakery na bazach Anemone i z użyciem stempli oraz delikatnych mixed mediów.












I jak zwykle, nie wiem czemu, film lepiej pokazuje kolory niż zdjęcia.



Zakładki zgłaszam do zabawy u Hubki:



Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku.
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie, które wyceniono na 30 tys zł miesięcznie.

Walentynkowa, ale bez serduszek

Św. Walenty to patron osób chorych psychicznie, dlatego świętuję to święto. Choroba psychiczna nie ma związku ze słodkimi, różowymi serduszkami, więc i na kartce ich nie ma, ale jest zamyślona dziewczyna. To kolejna kartka z cyklu różowo-zielonych. :)

Tło, podobnie jak poprzednio, pasta pękająca, mgiełki, stemple, ramka, perełki w płynie. Ramka obrysowana Poscą plus wosk różowy. Stempelek Ching-Chou Kuik to jedna z moich nagród styczniowych (wygrałam tam wtedy 2 wyzwania i mogłam sobie wybrać aż 7 stempli :)). Pokolorowałam go markerami alko.







Pracę zgłaszam do wyzwania:


Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie.

niedziela, 16 lutego 2020

Kartka urodzinowa z balonikami

Czy wychodzenie ze strefy komfortu uzależnia? Bo chyba mi się to przytrafiło. :) Ostatnio mam chyba fazę na kompozycje różowo-zielone, chociaż różowy to zupełnie nie mój kolor, wręcz za nim nie przepadam. A jednak ostatnio bardzo mi podpasował zestaw mgiełek Vintage Spray: brzoskwiniowa i różowa właśnie. Pasuje akurat do tych kolorów markerów, jakie mi jeszcze zostały. :) Więc w najbliższej przyszłości zobaczycie co najmniej 4 prace w tych kolorach.

Do tła użyłam pasty pękającej, potem na to mgiełki, a na sam wierzch jeszcze kilka stempli tłowych. Ramkę narysowałam czarną Poscą. Na brzegi nałożyłam zielony wosk. Stempel to freebie Cute As A Button. Pokolorowałam go markerami alkoholowymi i żelopisami. Na baloniki nałożyłam brokat. Napis zrobiony dymem.







Kartkę zgłaszam do wyzwania:


Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku.
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie, które wyceniono na 30 tys zł miesięcznie.

sobota, 15 lutego 2020

Świąteczna w czerwieni

To jeden z moich ulubionych rodzajów prac świątecznych. :) Choć znowu wyszłam ze strefy komfortu, bo czerwonego nie lubię, cała reszta bardzo w moim stylu. :) Chyba już załapałam, jak robić tła z wyłącznym użyciem tuszów. Ten sam tusz na mokro jest jaśniejszy niż na sucho, dlatego można nakładać fajne wzorki warstwami. Warto do tła użyć tylko 2 odcieni, a ten najciemniejszy zostawić do wzorków na sucho, czego ja nie zrobiłam. Stempel to Twistoon. Pokolorowałam go markerami alkoholowymi i żelopisami. Ramkę narysowałam czarną Poscą.






Pracę zgłaszam do wyzwania:
Twistoon Progressive Challenge February
Anything Christmas Goes
Anything Christmas Goes
Anything Goes - use red

Zapraszam Was serdecznie do mojego wydarzenia 1% na facebooku.
W tym roku jest mi jeszcze trudniej niż dotąd, a jestem z tym wszystkim sama. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli tylko chcecie, starajcie się rozpowszechniać to wydarzenie. Głupio mi prosić o pieniądze, ale to właśnie od nich zależy moje życie, które wyceniono na 30 tys zł miesięcznie.

czwartek, 13 lutego 2020

Takie tam nocne życie :)

Tym razem 2 zabawne karteczki i 1 wpis do art journala, wszystkie w tym samym stylu: tryptyk o nocnym życiu kobiet. :) Tło zrobiłam distressami na mokro, stemple pokolorowałam markerami alko - tą resztką, która mi została - żółte, zielone, różowe, niebieskie to 4 zestawy markerów, jakie mam. :) Blendowanie jest już praktycznie niemożliwe. Jednym kolorem nie da rady, po wyschnięciu kolor się i tak ujednolica i nie widać już warstw. Najlepiej mi wychodziło poprawianie kredkami, ale ostatni raz, kiedy mogłam ich użyć, zdarzył się przy okazji kartki z Aurorą. Więc na razie w kółko będą te same kolory. ;>

Domy wycięłam wykrojnikiem, okienka i detale pokolorowałam żelopisem. Font to Veteran Typewriter - ma polskie znaki!











Kartki zrobiłam na niekończące się wyzwania: