niedziela, 2 lutego 2020

Neurologiczne sploty zwoje

Jak tylko zobaczyłam ten stempelek, wiedziałam, co z nim zrobię. Wpis wyszedł bliski temu, co sobie wyobraziłam. :)


Jako tła użyłam papierów ABStudio. Tylko je docięłam do wielkości smashbooka. W stemplu chciałam obrobić dziurki nitownicą, ale ta odmówiła współpracy, choć jest nowa. Wyczytałam, że nie podobają jej się małe nity, ale jej się nie podobają żadne - ani małe (które miała w zestawie), ani większe, które miałam w zapasie. Niszczy je, ale nie zaciska na papierze. 


Musiałam więc przewlec łańcuszek przez dziurki bez nitów. Wkurzało mnie to, więc wsadziłam w nie potem jeszcze ćwieki, żeby unieruchomić łańcuszek. Potem dodałam Nuvo glitter na gwiazdki i mikrokulki. 


Rury z HDF pokryłam pastą pękającą. Tekturki najpierw pomalowałam na czarno, potem zembossowałam srebrnym pudrem. Na lampkę też nałożyłam pastę pękającą, ale niżej widzicie, jak dziwnie się złuszczyła. Ta pasta od początku zachowuje się dziwnie, wbrew instrukcji. W instrukcji jest napisane, że się ją nakłada na zabezpieczoną powierzchnię, ale na takiej właśnie zachowuje się dziwnie - albo się złuszcza, albo nie pęka, albo wyrzuca na wierzch jakieś białe brudy. Natomiast na powierzchni niczym niezabezpieczonej - na gołym papierze czy na gołym drewnie - pęka. Bez żadnej logiki i sensu.


Oprócz tekturek Anemone użyłam też metalowych kół zębatych i innych elementów: mikrokulek, wypełniacza do shaker boksów, różnych kamieni, chrobotka, kaboszonów. 


 Na koniec wtarłam też trochę pasty woskowej miedzianej.


Cytat pochodzi z piosenki Bovskiej "Kaktus", którą uwielbiam i która natychmiast mi się skojarzyła z tą pracą. :) Nawet ta muzyka pasuje do steampunkowego charakteru pracy!


Inspiracja chadza dziwnymi drogami. Myślę, że ani Ike, ani Bovska nie myślały o EDS6a, tworząc stempel/tekst, a jednak ich prace tak bardzo tu pasują! I tak wiele mówią w tym zestawieniu!



9 komentarzy:

  1. Daga uwielbiam Twoje wpisy ...potrafisz to wszystko ze sobą świetnie połączyć...niesamowite ! Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. heh. Przed chwilą odsłuchałam Kaktusa bo mi Youtube przypomniało. Pomyślałam, że dawno nie słuchałam... i w tej chwili zobaczyłam na Twoim blogu:) Chyba to znak, że czas posłuchać kolejny raz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne połączenie:)
    Efekt, który uzyskałaś na lampie wygląda jakby lampa była bardzo stara i zaczęła z niej odpadać farba:) mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I kolejna fantastyczna praca, lampa podoba mi się najbardziej. Wygląda jakoś tak autentycznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ty to wszystko fajnie łączysz w całość. Zazdroszczę .

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie skomponowana praca! Szczegóły podobają się szalenie-zwłaszcza efekt spękań i wywoskowane obrzeża. Świetnie połączone z tekstem przewodnim!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale to wszystko połączyłaś.
    A piosenki słychaaaammmm... Lalala...

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny wpis i praca, bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!