Dziś bawię się kolekcją RelatiVely Thoughtful "Love Letters" o Jane Austen. Wykonałam wpis mediowy do art journala.
Na tło nałożyłam wzorki przez 2 różne maski - pismo i kropki. Użyłam do tego pasty strukturalnej wymieszanej z farbą i magicznym proszkiem. Potem dodałam niebieski proszek Lindy's z brokatem. Na wierzch nakleiłam wydarte kawałki papieru z kolekcji "love Letters", a na nie nakleiłam foliową kliszę z ITD Collection. Pod kliszę wsunęłam czarną nitkę. Nakleiłam grafiki z "Love Letters", a na sam koniec dodałam baaaardzo dużo sypkiego brokatu. Mam tylko biały holograficzny i złoty. Nigdy wcześniej go nie używałam. Nakleiłam go na matowy lakier do decoupage'u. Nic się nie sypie! Oczywiście koniecznie musiałam też dodać chlapki - białą ecoliną i złotą lirael - oraz ramkę.
Zainspirował mnie wspaniały live Wioletty Starzak.
A teraz kilka słów do osób początkujących. Nie zrażajcie się! Siedzę w scrapbookingu już chyba z 10 lat i co? Nadal mi się zdarzają takie rzeczy: po przyklejeniu klisz i grafik zdałam sobie sprawę, że... nie przykleiłam papieru pod spód! Zrywałam wszystko, na szczęście magic jeszcze nie złapał, bo klisze z folii słabo się kleją. Grafiki już złapało, więc mogłam jedynie unieść ich dół - tę część naklejoną na kliszę. Po ponowny naklejeniu klisz okazało się, że nie są już równo, nie stykają się na środku. I nic już nie mogłam na to poradzić! Zatuszowałam to trochę niebieskim kwiatkiem, zauważyliście? :)
Today I am playing with Relatively Thoughtful's “Love Letters” collection about Jane Austen. I made a media entry for an art journal.
I applied patterns to the background through 2 different masks - writing and dots. For this, I used texture paste mixed with paint and magic powder. Then I added Lindy's blue powder with glitter. On top I glued ripped out pieces of paper from the "Love Letters" Collection, and on top of them I glued a foil film from the ITD Collection. I slipped black thread under the film. I pasted the graphics from “Love Letters”, and at the very end I added a lot of loose glitter. I only got white holographic and gold. I have never used it before. I applied it to a matte decoupage varnish. Nothing falls off! Of course, I also necessarily had to add splashes - white ecoline and gold lirael - and a frame.
I was inspired by Wioletta Starzak's wonderful live.
And now a few words to beginners. Do not be discouraged! I've been in scrapbooking for probably 10 years now and what still happens to me: after gluing the film and graphics, I realized that.... I didn't glue the paper underneath! I tore everything off, fortunately magic has not caught yet, because foil film stick poorly. The graphics had already caught, so I could only lift the bottom of them - the part stuck on the film. After re-gluing the film, it turned out that they were no longer even, they did not meet in the middle. And there was nothing I could do about it anymore! I covered it up a bit with a blue flower, did you notice? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!