Ale ostatnio znalazłam taki artykuł [klik]. Zupełnie nie dziwią mnie wyniki tych badań! Moja small art, jak to mówi Maremi, sprawia, że wstaję rano z łóżka, zwłaszcza odkąd czytanie przestało działać w ten sposób. Zastanawiam się, czy i kiedy demencja czy niesprawność odbiorą mi i small art, i co wtedy zrobię. Co robią w takich sytuacjach ludzie z demencją? Jak żyją? Jak wstają rano? Jak zabezpieczają się przed samobójstwem? To pytania całkiem serio, bardzo bym chciała to wiedzieć. Pacjenci z demencją naczyniową bardzo wcześnie zdają sobie sprawę ze swojej demencji, a ten rodzaj demencji nie zmienia osobowości, więc nie mogę liczyć na to, że nagle przestanie mi zależeć i zostanę nierobem, który ma w nosie wszystko i tylko leży do góry brzuchem.
Tak więc póki mogę, wstaję i robię. Cokolwiek mogę. W tym roku (po 1.5 roku bez jakiejkolwiek manii w ogóle) moje ultrakrótkie cykle się wydłużyły. Teraz manie nie trwają po kilkanaście minut, a dzień, czasami nawet dwa. To mi pozwala robić prace mediowe, które wymagają dużo czasu na robotę, a także schnięcie. Ten kolorowy ogródek zrobiłam na wyzwanie ScrapElektrowni pt. Zabawka. Chodziło mi o zestawienie szarego PRLu lat 70. z moim własnym światem autystycznym, w którym nie ma żadnego focal point. My nie widzimy lasu, tylko poszczególne drzewa, nie widzimy ogrodu, tylko poszczególne kwiaty, a każdy jest równie ważny i równie szczegółowy.
Na zdjęciu oczywiście ja z wagonikiem. Nigdy nie wychodziłam z domu bez niego. Jeśli rodzice próbowali mnie do tego zmusić - następował meltdown. Jeśli wagonik się przewrócił, następował meltdown. Jeśli ktoś chciał mi go odebrać, następował meltdown. To był jedyny sposób, żeby zmusić mnie do siedzenia w wózku. Takie ciągnięcie zabawki na kółkach jest bardzo typowym zachowaniem w ZA. :) To najlepsza zabawa! My się nie bawimy w udawanie, zabawa musi mieć sens, a udawanie go nie ma.
Na tło nakleiłam gazę, pokryłam ją gessem, a potem metalicznymi woskami Cadence. Okazały się sympatyczniejsze w użyciu niż woski Pentartu. Mają boskie kolory - błękitny jest śliczny, a ciemnoturkusowy okazał się brunatny! Jest idealny, takiego właśnie szukałam. W prawym górnym rogu naniosłam słońce przez maskę, ale okazało się, że tuszu praktycznie nie widać, nałożyłam więc na niego medium tęczowe. Przejęło żółty kolor tuszu i wygląda świetnie, ale nijak nie udało mi się go uchwycić na zdjęciach.
Potem odbiłam kwiaty, żeby wiedzieć, gdzie je potem naklejać. Odbiłam je też na brystolu i pokolorowałam, czym się dało. Nie mam żadnego pełnego kompletu markerów, więc użyłam wszystkiego - markerów alkoholowych, FC Pitt, kameleonowych żelopisów (oczywiście!), Sakura Glaze i Gelly Roll. Niby coś tam cieniowałam, ale spod Glaze'ów tego nie widać. :)
Użyłam też konturówki Pentartu, żeby zrobić przezroczyste perełki, ale okazało się, że nie schną! Po 2 dniach przykleiła się do nich książka i musiałam ścinać perełki nożyczkami, bo odkleić się nie dało. Było to dla mnie duże rozczarowanie, bo tę konturówkę kupiłam z polecenia.
Kwiatki powycinałam i przykleiłam warstwowo. Niestety do tych wosków też nie da się nic przykleić, kosteczki 3D się odklejają i pewnie będę musiała wszystko poprawiać taśmą z dyspensera.
Na tym spacerze byłam z tatą i dziadkiem, dwoma najważniejszymi mężczyznami mojego życia. Myślę, że to był rok 1977. To musiało być w tym samym okresie co zdjęcie z dziadkiem z poprzedniej pracy, mam na głowie tę samą czapkę. ;)
***
Pracę zgłaszam na wyzwania:
1. Niekartkowo
(do 9.06)
3. Anything Goes
4. Anything Goes
5. Zrób coś dla siebie
(do 20.06)
6. Paleta kolorów u Anny - zielony, niebieski, żółty, czerwony, fioletowy, biały, różowy (tylko ecru zabrakło!) + ptak
I więcej prac chyba w tym miesiącu już nie będzie, więc wrzucam kolaż. :)
7. Dzień czy noc? - znowu dzień :)
Na koniec cudownie celny mem - tak właśnie jest!
Such a beautiful and fun creation! Thank you so much for entering our challenge at Crafter's Castle this month....good luck :)
OdpowiedzUsuńHugs... Janie
DT
Crafter's Castle
crafterscastle.blogspot.com
Piękna praca.
OdpowiedzUsuńŚwietne są Twoje prace Daga. Zawsze z zainteresowaniem czytam, jakich użyłaś przyborów i materiałów. Wiele z nich to dla mnie nowinki. Świetny pomysł z tą gazą.
OdpowiedzUsuńUściski
Udało się juz uzdrowić drukarkę?
OdpowiedzUsuńPraca jest rewelacyjna! Świetnie wszystko dopracowujesz.
A jeżeli chodzi o zdjęcia, to uwielbiam takie wspomnienia. :-)
Świetna praca cały efekt widać na wideo dokładniej, lubię Twoje prace są bardzo ciekawe i pod względem technicznym jak i wizualnym, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowita praca! Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapka!
OdpowiedzUsuńThis is absolutely beautiful! I adore all the fabulous texture and bold colors! I hope you link this up with us at The Rainbow Card Challenge this month! Sending HUGS! :) Mynn xx
OdpowiedzUsuńI will, thank you for letting me know!
Usuńu Ciebie jak zawsze inaczej. Lubię tu zaglądać. Pozdrowionka z "Komentarz przy kawie"
OdpowiedzUsuńTwoje prace są zachwycające, takie nieoczywiste i piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca. Super to zdjęcie tam pasuje
OdpowiedzUsuńWonderfully creative!!! So colorful and fun!!! Thank you so much for entering our challenge at Crafter's Castle this month....good luck :)
OdpowiedzUsuńHugs... Janie
DT
Crafter's Castle
crafterscastle.blogspot.com
Piękna praca. Dziękuję za udział w wyzwaniu TricksArt :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca , wiele się na dzieje, ale jest pięknie kolorowo no i jest ptaszek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, dziękuję za udział w zabawie i życzę dużo zdrówka.
Bardzo podoba mi się Twój ogród, wiele w nim magii :)
OdpowiedzUsuńYour card is so fun and whimsical! So glad you joined us for our June Rainbow Card Challenge!
OdpowiedzUsuń