środa, 19 czerwca 2019

Kartka unisex z gazetą

Jeśli myślicie, że się lenię, skoro nic tu nie wrzucam, to się mylicie. Przez 8 dni robiłam zakładki na 2 wyzwania i pisałam notkę, ale będę mogła ją opublikować dopiero 1.07. Dziś przypomniało mi się o wyzwaniu w TDZ, w którym trzeba było użyć gazety, więc zrobiłam taką oto karteczkę.


Zostały mi już tylko 3 czarne pionowe DLe z Rzeczy z papieru, rozpacz mnie ogarnia, bo od kilku tygodni nie mogę nigdzie takich znaleźć!

Kartka jest łatwa do zrobienia, ale bardzo czasochłonna i bardzo generuje ból i dyslokacje barku. Zaczęłam od powycinania warstw na tło. Wszystkie gładkie papierki to zwykłe kartki z drukarki, natomiast papierki zadrukowane są z gazety, a dokładniej z "Życia na gorąco" (jak się wciągnięcie w robienie kolaży, to docenicie! Aczkolwiek najlepiej się do tego celu nadają "Charaktery"). Polskie napisy są z tej samej gazety.

Ponadrywałam brzegi wszystkim papierkom, a potem pobrudziłam je... herbatą. Serio. Herbata fajnie postarza papier naturalnie, sprawia, że wygląda jak pożółkła ze starości książka. Takiego efektu nie da się osiągnąć tuszowaniem. Ale potem wszystkie papierki i tak potuszowałam na samych brzegach 3 distressami. Jedna z warstw jest też pomalowana na niebiesko farbą akrylową.

Stempel kadłubka bez głowy pochodzi z innego zestawu stempli niż zegar. Z jeszcze innego zestawu pochodzą napisy angielskie. Polskie są wycięte z tej samej gazety co reszta zadrukowanych papierków. Tak się złożyło, że napisy polskie dopasowały się do angielskich i do napisu na zegarze! :)


Stempel najpierw odbiłam na zwykłym brystolu. On się świetnie sprawdza przy kolorowaniu markerami alkoholowymi, ale do tuszów się nie nadaje zupełnie!


Zdenerwowałam się tylko i odbiłam stempel od nowa na Canson Illustration, a potem pomalowałam go tuszami Distress. Robiłam to po raz pierwszy. Odbijałam stemple (poduszeczki) na płycie plexi, którą mam na biurku, pryskałam wodą i nabierałam tusz na mokry pędzelek, jakby to były akwarele. Wykorzystałam tylko 3 kolory - niebieski, różowy i brązowy. Brązowym pokolorowałam buty, a potem jeszcze nałożyłam go trochę na ubrania, żeby wyglądały na podstarzałe i pasowały do reszty kartki. W przypadku takich vintage'owych obrazków nie trzeba umieć kolorować! :D


Na koniec czegoś mi jeszcze brakowało. Żelopisów oczywiście, ale niestety do tej pracy nie pasują. W szufladzie znalazłam podstarzałe cracle accents, więc nałożyłam je w niektórych miejscach z myślą, że nawet jeśli nie zrobią się spękania, to glaze accents też będą dobrze wyglądać. A tutaj, proszę bardzo, spękania są! Najlepiej widać je na butach.




Kartka mi się podoba, aczkolwiek tuszowanie krawędzi tych wszystkich papierów znowu było koszmarem. Ból całego barku aż do nadgarstka. Wszystkie papierki tuszowałam w sumie 4 razy! Po dyslokacji barku próbowałam to robić lewą ręką, ale nie dało rady, więc po nastawieniu wróciłam do prawej ręki.


Wypróbowałam po raz pierwszy różowy tusz Distress Oxide. Mam tylko 2 oxidy i się teraz cieszę, że tylko 2. Może do tuszowania scenescapes się nadają lepiej, ale do kolorowania stempli jednak słabo. Przede wszystkim nie są transparentne, są mleczne. Częściowo zasłaniają wzór, który od tego płowieje. Tutaj to akurat był pożądany efekt, ale gdzie indziej już nie będzie. Po spryskaniu wodą tuszu odbitego na plexi musiałam się uwijać z kolorowaniem, bo bardzo szybko od tuszu oddziela się to mleczko. A po wytarciu tuszu z plexi po oxidach zostają białe, matowe plamy! Zwykłe distressy zmywają się całkowicie i bez śladów. Zwykłe distressy można cieniować (vide: buty), w przypadku oxidów nałożenie kolejnych warstw nie powoduje, że kolor się wzmacnia (różowa bluzka).


Dodam jeszcze jedną obserwację: Papier gazetowy był cienki i błyszczący, ale po przejechaniu po nim mokrą torebką herbaty cały błysk zniknął! Papier jest matowy jak wszystkie inne papierki na tej kartce. Błyszczący by nie pasował.



Ta kartka z powodzeniem może być też męska, wystarczy zmienić jeden napis albo w ogóle tylko przekreślić "a" i dokleić powyżej "e". :)



Pracę zgłaszam też na wyzwania:

2. Your Favourite Colour Combo
(do 3.07)

3. Oraz na wyzwanie Polka Dots or Stripes
(do 2.07)

4. Oraz na wyzwanie o tej samej nazwie. :)
(do 24.06)

5. I na wyzwanie Happy Birthday!
(do 26.06)

6. I na Anything Goes
(do 24.06)

7. Anything Goes 
(do 1.07)

8. Anything Goes 
(do 1.07)

9. Anything Mixed Media Goes
(do 30.06)

24 komentarze:

  1. Cudna kartka! Bardzo podoba mi się akcent speńkań! Mistrzostwo świata!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna praca! Super, że tak dokładnie opisujesz, jak tworzysz. Dla mnie, to bardzo cenne wskazówki:) uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Dla mnie też to jest ważne i chciałabym, żeby inni tak opisywali, dlatego sama to robię. :)
      1 lipca poleci opis robienia zakładek, no ten to będzie kilometrowy!

      Usuń
    2. Super, już się nie mogę doczekać:)

      Usuń
    3. Pewnie nikt go nie przeczyta :D

      Usuń
  3. Moja ulubiona kolorystyka :-) Te wystrzępione warstwy dodają charakteru całości. Podziwiam ilość położonych tuszy i dziękuję za zachęcenie do sięgnięcia po distressy. Używam zwykłych tuszy.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna i te spękania dodają jej wyjątkowego charakteru

    OdpowiedzUsuń
  5. Gorgeous work done on this creation. So much beautiful detail! Thanks for joining us for our birthday challenge over at Crafting by Designs.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gorgeous card Kartka. Thank you for playing along with our Challenge at The Paper Shelter. We would love to see you again ... Anet DT

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa kartka i fajnie powarstowana. Ciekawa obserwacja z tymi oxidami, przymierzam się do nich, ale czy są warte?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też planowałam skompletowanie ich, ale kupiłam tylko 2 na próbę i nie przeszły ich pomyślnie. Ale podobno są dobre do scenescapes, więc jeszcze to spróbuję i wtedy się zastanowię.

      Usuń
    2. Dziękuję - to chyba nie będę ich kupować ;)

      Usuń
    3. Wiesz, myślę, że przez ten mleczny dodatek one są bardziej kryjące, więc pewnie do tuszowania teł nadają się lepiej niż zwykłe inki, które u mnie na tłach sprawdzają się dość słabo. Może kup jednego oxida na próbę, że Tobie akurat się spodobają - widziałam na filmikach, że ludzie je lubią właśnie do teł. Może i mnie się spodoba tuszowanie teł nimi. A może Ty będziesz miała zupełnie inne odczucia, a przeze mnie nie spróbujesz fajnego produktu? Mnie np. zwykłe distressy zostawiają za dużo białych prześwitów podczas tuszowania teł, co mnie wkurza, ale inni tego nie widzą. :)

      Usuń
  9. u mnie jest podobnie - dużo rzeczy powstaje, a mało z nich pokazuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nie może być! Nadrabiaj koniecznie! :D Ja tak zamierzam. Już mam notkę prawie gotową, pisaną przez 8 dni, ale opublikować będę mogła dopiero 1 lipca. Lubię wymiany, ale nie lubię tak czekać. Lubię być na bieżąco z blogiem. :)

      Usuń
  10. Super praca! Ma swój klimat.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super cute!!! Thank you for joining us at Cardz 4 Galz, good luck!!! Amy DT

    OdpowiedzUsuń
  12. Thank you for joining us at challenge Lemon Shortbread
    DT Maria

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow there is so much going on with your piece here. So many elements to look at. Love how detailed you are on how you made this. Looks like you had so much fun. I love the oxide inks. If you use them on glossy paper you can wipe once dry and the colours come up beautifully especially if you ink then dry and repeat. Hope that helps! Thanks so much for sharing with us at Creative Artiste MM Challenge.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wonderful. Great attention to detail. Thank you for joining the challenge at Crafty Gals Corner.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!