czwartek, 12 września 2024

Inspiracja dla Relatively Thoughtful: AJ z sową

Kolejny jesienny wpis do AJ z papierów Relatively Thoughtful. Tym razem wykorzystałam 2 kolekcje: Autumn Glow i Autumn Passion. Do tego kartka ze starej książki i... stick it memo, naprawdę! To ta planeta pod sową. :)

Do kompletu wkleiłam ostatnią zwrotkę mojego własnego wiersza, którego całość przytaczam poniżej. Jest stary, napisałam go jakieś 20 lat temu, ale nadal aktualny. Jesień i zima zamykają w domach wiele osób niepełnosprawnych, nikt o nich nie dba. :( W tym wpisie chciałam się podzielić moimi emocjami.


Jesień

Góry to nie sandałki z koturnem
To zabłocone traperki
Niosące na manowce
Moje zostały w szafie

Góry to nie kapelusz słomkowy
To bawełniana chusta
Targana wiatrem
Moja została na haczyku

Góry to nie kolejka linowa
To pajęczyna mięśni
Taszcząca przenośny świat na ramionach
Moja się rozeszła w palcach

Góry to nie lichy kijaszek
To domino kości
Opierające się Niepojętemu
Moje się przewróciło

Jesień
To czterościenna pora roku
Zatrzaskująca moje ciało
W komorze deprywacyjnej


Another autumn entry for AJ from Relatively Thoughtful papers. This time I used 2 collections: Autumn Glow and Autumn Passion. Plus a page from an old book and.... stick it memo, really! It's that planet under the owl. :)

To complete the entryset I've pasted the last stanza of my own poem, the whole of which I quote below. It's old, I wrote it some 20 years ago, but still relevant. Autumn and winter lock many people with disabilities in their homes, no one cares about them. :( In this post I wanted to share my emotions.


Autumn

Mountains are not sandals with a platform
They are muddy trappers
Carrying you astray
Mine are left in the wardrobe

Mountains are not a straw hat
It's a cotton shawl
Tangled in the wind
Mine stayed on the hook

Mountains are not a cable car
It's a web of muscles
Carrying a portable world on its shoulders
Mine has spread in my fingers

Mountains are not a flimsy stick
It is a domino of bones
Resisting the Inconceivable
Mine has fallen over

Autumn
Is a four-walled season
Locking my body
In a deprivation chamber








wtorek, 3 września 2024

Inspiracja dla Relatively Thoughtful: AJ

Na urodziny, które miałam 1 września, zrobiłam sobie prezent: wróciłam do artjournalingu po kilku miesiącach zawieszenia, kiedy nie byłam w stanie nic robić. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale to dobry początek! Wykorzystałam kolekcje jesienne Relatively Thoughtful: Autumn Glow and Autumn Passion.

Do wpisu w art journalu wykorzystałam grafiki z kolekcji RT oraz odbitki prawdziwych liści. Rok temu opiekunka zebrała mi kilka niedużych listków, pomalowałam je farbami akrylowymi i odbiłam na brystolu. Teraz te odbitki wycięłam. Starałam się warstwy naklejać płasko (bez beermaty), bo to AJ i chciałabym móc go normalnie zamykać. :)

Tło to mgiełki distress oxide. Karola na livie pokazywała, jak zrobić linie na tle i coś napisać, więc postanowiłam spróbować. Mam koszmarny charakter pisma, nie pasuje do takich teł, w dodatku nie mam czym pisać, wszystko mi przerywa albo w ogóle nie chce pisać - ale jakoś dobrnęłam do końca. Tekst to fragmenty mojego wiersza o jesieni i górach napisany lata temu.

Na wierzch oczywiście chlapki - białe i opalizujące fioletowe.


For my birthday, which was on 1 September, I made myself a present: I returned to artjournaling after several months of suspension when I was unable to do anything. One swallow doesn't make a spring, but it's a good start! I used the autumn collections of Relatively Thoughtful: Autumn Glow and Autumn Passion.

For the art journal entry, I used graphics from the RT collection and prints of real leaves. A year ago, my caregiver collected some undersized leaves for me, I painted them with acrylic paints and reflected them on bristol. Now I have cut out these prints. I tried to stick the layers flat (without the beermat), because it's AJ and I'd like to be able to close it normally. :)

The backgrounds are distress oxide mists. Karola on her live showed how to make lines on the background and write something, so I decided to try it. My handwriting is a nightmare, it doesn't suit such backgrounds and I don't have anything to write with, but somehow I managed to get to the end. The text is fragments of my poem about autumn and the mountains, written years ago.

Topped off with splashes of course - white and iridescent purple.






poniedziałek, 2 września 2024

Card Chain Challenge: Sierpień

Sierpniowa kartka z CCC znowu frunie do Julii z USA, takie mamy szczęście. :) Digi konie kochanej nieżyjącej już Ike - została po niej piękna twórczość. I dziś tak bardzo pasuje treść tej piosenki... 

"Dawne życie poszło w dal,
Dziś na zimę ciepły szal, 
Tylko koni, tylko koni żal..."



niedziela, 1 września 2024

The Paper Shelter - Inspiracja dla Crafts Galore Encore

Crafts Galore Encore zaczyna się właśnie nowe wyzwanie pod naszym ulubionym tytułem - Anything Goes. We wrześniu naszym sponsorem jest The Paper Shelterdo wygrania są 3 digisy z ich sklepu!

U mnie tym razem wpis do art journala 11x11 cm z mixed mediowym tłem i digisem My Good Boy pokolorowanym markerami alkoholowymi. Napis wyjęłam z chińskiego ciasteczka z przepowiednią - zachowałam oryginalny. :)