wtorek, 22 września 2020

Shaker z aniołem

Kolejna praca świąteczna na wyzwania. :) Zrobiłam shaker z tiulu, chyba pierwszy raz w życiu. :) W środku drobniutkie holograficzne cekinki. Tło to digis tłowy Make It Crafty. Ale anielski szczur mnie po prostu powalił, zakochałam się w tym stemplu i całą pracę w zasadzie zrobiłam pod niego. :D Pokolorowałam go promarkerami, na skrzydełkach użyłam brokatu w kleju, a na glanach - clear glossu. Sielski widoczek, delikatny tiul i anioł... cudo, nie? Ale nie byłabym sobą, gdybym wkleiła tam zwykłego słodkiego aniołka. :D





Pracę zgłaszam do 2 wyzwań:

13 komentarzy:

  1. Super myszka i super karteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Shaker z tiulu! Wow! Wygląda zjawiskowo :) Powodzenia w wyzwaniach, kartka ma swój klimat i jest oryginalna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kartka super. Szczur wygląda na lekko zmęczonego, ale jest uroczy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Zrobiłaś coś, nad czym się jakiś czas temu zastanawiałam, ale zaniechałam pomysłu w obawie, że tiul się naciągnie...
    Bardzo podoba mi się efekt. I anioł. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się obawiam, że się odklei, ta rameczka jest cieniutka, bo szerszej nigdzie nie ma. :/ Następnym razem podwinę może ten tiul pod spód shakera. :) Za rok zobaczymy, czy się nie odklei :)

      Usuń
  5. Cudny jest ten szczurek, mnie tez zachwycił. Piękna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bosska ta praca, z tym szczurzym aniołkiem. Sheker z tiulem bardzo ciekawie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Stempel jest uroczy! Dobry pomysł, z tiulem również :)

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW super to wszystko wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł z wykorzystaniem tiulu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest pięknie, aniołkowo :-) Dziękuję za wspólną zabawę na Rogatym- Żaneta z DT

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna kartka! Jestem zauroczona :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!