A widzę na zdjęciach, że te warstwy mają jakieś przekładki, takie paseczki, które je podnoszą po otwarciu kartki. Potem zobaczyłam przecudną kartkę Malwinku i wydało mi się, że tam tych przekładek nie ma. Postanowiłam więc spróbować bez nich, tym bardziej, że crazy dogs miałam już dawno w pogotowiu w 2 egzemplarzach (to wymaga drukowania w punkcie xero i pomocy opiekunki, więc tak, muszę planować takie rzeczy :)).
Więc będzie mały tutorialik, bo nie podoba mi się myśl, że takiego nie ma i że osoby podobne do mnie mają problem, żeby go znaleźć. Precz z ukrywaniem wiedzy. ;>
Tak więc potrzeba:
- 8 stempli (dowolne, jakie lubicie, najlepiej, żeby się nie powtarzały, ale jak się nie ma, co się lubi...)
- coś do kolorowania stempli (ja użyłam Distressów, Ecolin i ZIG Clean Color)
- klej kraftowy i dwustronna taśma klejąca (użyłam kleju Hobby)
- kostki dystansowe
- baza kwadratowa
- tasiemka albo wstążeczka
- 2 identyczne papiery (zaufajcie mi - jeden Wam nie wystarczy na te warstwy; ja musiałam użyć innego papieru z tego samego kompletu)
- T-ruler i ołówek do mierzenia
Nie wiem, jak się to powinno robić, ale powiem Wam, jak robiłam to ja.
Z wybranego papieru (najlepiej, żeby był to jeden i ten sam) wycinamy tło nieco węższe od bazy. Wycinamy tło o 1 cm dłuższe, bo potem je zagniemy i ten dodatkowy centymetr przykleimy za zgięciem kartki. To oklejenie zgięcia jest ważne, bo kartka ledwie wytrzymuje obciążenie warstw, u mnie na zewnątrz zaczęła się łuszczyć na rancie.
Odmierzamy warstwy - u mnie są 3, ale może ich być więcej lub mniej. Musimy pamiętać, żeby każda warstwa miała ten dodatkowy centymetr na zgięcie i naklejenie. Właśnie do tego potrzebujemy kleju i taśmy dwustronnej. Przyklejałam warstwy na jedno i drugie na wszelki wypadek. Warstwy przed przyklejeniem wycinamy w maszynce, żeby miały ładne brzegi.
Po naklejeniu warstw wycinamy tę część tła, którą zakleimy wstążeczkę.
Kartka z gotowymi warstwami wygląda tak:
Stemple miałam już przygotowane, ale jeśli nie macie, to teraz jest moment, kiedy trzeba je pokolorować i wyciąć. Potem je przyklejamy tam, gdzie chcemy. ;)
Teraz wycinamy tło na wierzch kartki. Ja musiałam je wyciąć z innego papieru z kompletu, bo nie wystarczył mi jeden papier! Nastemplowałam napis w Misti i nakleiłam 2 dodatkowe psy.
Na koniec naklejam biały papier, na którym można napisać życzenia, i ozdabiam go stemplami smyczy i piłeczki. Nasza kartka jest już gotowa! Nie jest trudna, ale czasochłonna. Mnie zajęła ok. 4h.
Jak zwykle - wybaczcie jakość zdjęć. Mój telefon lepszych nie zrobi, zwłaszcza, że nadal mamy zimę (no bo skoro jest ciemno za dnia, to nie ma mowy o wiośnie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!