Od kilku dni mam nieustającą neuralgię. Zmagam się nie tylko z bólem, ale dodatkowo ze skutkami ubocznymi neuranu, który na neuralgię działa słabo, ale za to robi ze mnie pijaka. Tak, właśnie takie są skutki uboczne - ciało zachowuje się, jakbym się schlała w sztok. :/ Dziś od bólu nie spałam, za to miałam ciekawe halucynacje. ;) W tych warunkach wykończenie 9 kartek to jakiś cud, ale się udało. :)
Kartki można kupić tutaj. Cały dochód wpływa na subkonto w fundacji Avalon i jest przeznaczony na ratowanie mojego zdrowia i życia. Allegro nie pobiera prowizji. Zapraszam i zachęcam do licytacji. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!