nietoperze zrobione
kot
kawa zrobione
liście
coś gorącego
z cytatem
z książką
z dynią
ze sznurkiem
mini kartka
shaker
ptak lub zegar
do piosenki zrobione
z heksagonem
jesienny moodboard
Tak jak poprzednio, zrobiłam kartkę i wpis do mini journala. Tła były znowu łatwe. :) Myślałam, że te poprzednie popsułam, więc potrzehowałam nowych szybko. Odpadało suszenie nagrzewnicą warstw, bo nie było na to czasu.
Popsikałam więc mgiełkami bezpośrednio na brystol, bez gruntowania gessem. W takim przypadku mgiełki natychmiast wsiąkają. Nie dam się już przesunąć pigmentu ani zdjąć jego nadmiaru chusteczką.
W dodatku nie było już światła dziennego, a w sztucznym nie widać, że niektóre mgiełki mają cudny brokat, więc znalazł się na całej powierzchni tła.
Mimo to nałożyłam na nie jeszcze pastę brokatową. Na pracę prostokątną - złotą, a na kwadratową - srebrną. Złota była bardzo rzadka i lekko podcieka pod maskę, ale jak pięknie błyszczy! Myślałam, że to już będzie za dużo, ale okazuje się, że nie!
Nie ma przesady, bo wierzch kartki przykrył niemal całe tło i mienią się jedynie owady. :) Prawie też nie widać stempli z pismem.
Wierzch zrobiłam tak samo jak na zakładkach. Na kwadracie jest zwykła tekturka falista, taka drobna, a na prostokącie tekturka z... ptasiego mleczka. :)
Nakleiłam wierzchnie panele na prace i wsadziłam je do książki, żeby klej dobrze złapał (Magic, jeśli się go nie naciśnie czymś ciężkim, ma tendencje, żeby nie doklejać filigranowych elementów).
W międzyczasie pobawiłam się dymem i zrobiłam napisy. Tym razem nie musiałam ich podklejać brystolem, bo do papieru przyklejają się dobrze, chociaż i tak zawsze delikatnie je smaruję Magikiem.
Do pracy kwadratowej użyłam cytatu z Diega Costy: "Don't put wings on me; I am no angel".
A tak się prezentują wszystkie 4 prace. Bardzo mi się podoba używanie resztek. Tutaj np. wykorzystałam wszystko, łącznie z negatywami owadów. Nic się nie zmarnowało. :)
Jak zawsze miałam problem ze zrobieniem zdjęć, mimo że słońce akurat dziś ładnie świeciło. Telefonowi najbardziej nie podobało się fotografowanie prac z tekturkami, kształty owadów ciągle wychodziły nieostro, a przecież nie ma na nich pasty glaze, są matowe.
Rzadko publikuję 2 notki jednego dnia, ale dziś muszę, bo wyzwanie z motylem kończy się o północy. :)
***
Pracę z motylami zgłaszam do wyzwania z motylem.
(do 11.10)
I do wyzwania Cynamonowe brązy.
(do 8.11)
Obie prace zgłaszam do zabawy u Ewy - praca z tektur(k)ą.
Superowe te robale! Buziaki, Daga!
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! Uwielbiam robactwo wszelakie, ale to twoje jest wyjątkowe! Pięknie je oswoiłaś dzięki tym cudnym kolorom.
OdpowiedzUsuńKolejne świetne prace :)
OdpowiedzUsuńznów u Ciebie ciekawie! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja! ::)
OdpowiedzUsuńRobactwa nie lubię, ale u Ciebie bardzo mi się podoba ❤️
OdpowiedzUsuńświetne struktury :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :) podobają mi sie kolory i struktury :)
OdpowiedzUsuńTak mi się przypomniało - kiedyś zrobiłam mediowe ATC - miałam mało mediów i mało o nich wiedziałam, ale kombinowałam i zabawa była przednia - myśl przewodnia ATC to "motylem byłem, ale utyłem" :P
Bardzo fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńWow, odjazdowa praca, ta z żukiem jest moim faworytem, prześliczne, powodzenia w wyzwaniach.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są, cudowne kolory:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe efekty...wow!!! Cudo!
OdpowiedzUsuńŚwietne projekty Daga :) Twoje eksperymentowanie dało ciekawe efekty.
OdpowiedzUsuńWspaniałe projekty. Super to wszystko wygląda jako całość.
OdpowiedzUsuńPiękne w cudownym klimacie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i bardzo inspirujące :) nie wiem, które mi się bardziej podobają, bo każda wersja ma w sobie coś szczególnie przyciągającego wzrok :)
OdpowiedzUsuńŚwietne 💕 cudowne robalki 😘
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Chyba dodam to jakoś na stałe, bo blogspot ostatnio nie daje mi zostawiać komentarzy na własnym blogu - znika kursor myszki, nie da się przewinąć, nie pojawia się okno do wpisania komentarza po kliknięciu Dodaj komentarz, nie działa rolka - wszystko naraz. :/ Jednocześnie na cudzych blogach mogę dodawać komentarze zupełnie normalnie, tylko na swoim blogu nie. :/ Nie złamałam żadnego regulaminu, nie wiem, czemu blogspot to blokuje. :( A komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb. <3
OdpowiedzUsuńWspaniałe kartki :)
OdpowiedzUsuńi kolejne cudo <3<3<3, dziękuję za zabawę z TDZ , pozdrawiam serdecznie Magda DT
OdpowiedzUsuńSuper praca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam:).
OdpowiedzUsuńRewelacja. Dzięki za udział w zabawie w KTM
OdpowiedzUsuń