piątek, 11 października 2019

Motylem jestem

Tymi pracami chciałam połączyć przynajmniej 2 wyzwania - to z motylem, i to z tekturką u Hubki. Zainspirowałam się trochę zamkniętym już wyzwaniem z cytatem w ScrapElektrowni (ale prace nadal można dodawać i się inspirować). Zobaczcie, ile jeszcze mi tematów zostało!

nietoperze zrobione
kot
kawa zrobione
liście
coś gorącego
z cytatem
z książką
z dynią
ze sznurkiem
mini kartka
shaker
ptak lub zegar
do piosenki zrobione
z heksagonem
jesienny moodboard


Tak jak poprzednio, zrobiłam kartkę i wpis do mini journala. Tła były znowu łatwe. :) Myślałam, że te poprzednie popsułam, więc potrzehowałam nowych szybko. Odpadało suszenie nagrzewnicą warstw, bo nie było na to czasu.


Popsikałam więc mgiełkami bezpośrednio na brystol, bez gruntowania gessem. W takim przypadku mgiełki natychmiast wsiąkają. Nie dam się już przesunąć pigmentu ani zdjąć jego nadmiaru chusteczką.


W dodatku nie było już światła dziennego, a w sztucznym nie widać, że niektóre mgiełki mają cudny brokat, więc znalazł się na całej powierzchni tła.


Mimo to nałożyłam na nie jeszcze pastę brokatową. Na pracę prostokątną - złotą, a na kwadratową - srebrną. Złota była bardzo rzadka i lekko podcieka pod maskę, ale jak pięknie błyszczy! Myślałam, że to już będzie za dużo, ale okazuje się, że nie!


Nie ma przesady, bo wierzch kartki przykrył niemal całe tło i mienią się jedynie owady. :) Prawie też nie widać stempli z pismem.


Wierzch zrobiłam tak samo jak na zakładkach. Na kwadracie jest zwykła tekturka falista, taka drobna, a na prostokącie tekturka z... ptasiego mleczka. :)  


Nakleiłam wierzchnie panele na prace i wsadziłam je do książki, żeby klej dobrze złapał (Magic, jeśli się go nie naciśnie czymś ciężkim, ma tendencje, żeby nie doklejać filigranowych elementów).  


W międzyczasie pobawiłam się dymem i zrobiłam napisy. Tym razem nie musiałam ich podklejać brystolem, bo do papieru przyklejają się dobrze, chociaż i tak zawsze delikatnie je smaruję Magikiem.


Do pracy kwadratowej użyłam cytatu z Diega Costy: "Don't put wings on me; I am no angel".


A tak się prezentują wszystkie 4 prace. Bardzo mi się podoba używanie resztek. Tutaj np. wykorzystałam wszystko, łącznie z negatywami owadów. Nic się nie zmarnowało. :)




Jak zawsze miałam problem ze zrobieniem zdjęć, mimo że słońce akurat dziś ładnie świeciło. Telefonowi najbardziej nie podobało się fotografowanie prac z tekturkami, kształty owadów ciągle wychodziły nieostro, a przecież nie ma na nich pasty glaze, są matowe. 

Rzadko publikuję 2 notki jednego dnia, ale dziś muszę, bo wyzwanie z motylem kończy się o północy. :)


***
Pracę z motylami zgłaszam do wyzwania z motylem.
(do 11.10)


I do wyzwania Cynamonowe brązy.
(do 8.11)


Obie prace zgłaszam do zabawy u Ewy - praca z tektur(k)ą.



22 komentarze:

  1. Świetne prace! Uwielbiam robactwo wszelakie, ale to twoje jest wyjątkowe! Pięknie je oswoiłaś dzięki tym cudnym kolorom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robactwa nie lubię, ale u Ciebie bardzo mi się podoba ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja :) podobają mi sie kolory i struktury :)
    Tak mi się przypomniało - kiedyś zrobiłam mediowe ATC - miałam mało mediów i mało o nich wiedziałam, ale kombinowałam i zabawa była przednia - myśl przewodnia ATC to "motylem byłem, ale utyłem" :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, odjazdowa praca, ta z żukiem jest moim faworytem, prześliczne, powodzenia w wyzwaniach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne projekty Daga :) Twoje eksperymentowanie dało ciekawe efekty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe projekty. Super to wszystko wygląda jako całość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne i bardzo inspirujące :) nie wiem, które mi się bardziej podobają, bo każda wersja ma w sobie coś szczególnie przyciągającego wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne 💕 cudowne robalki 😘

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Chyba dodam to jakoś na stałe, bo blogspot ostatnio nie daje mi zostawiać komentarzy na własnym blogu - znika kursor myszki, nie da się przewinąć, nie pojawia się okno do wpisania komentarza po kliknięciu Dodaj komentarz, nie działa rolka - wszystko naraz. :/ Jednocześnie na cudzych blogach mogę dodawać komentarze zupełnie normalnie, tylko na swoim blogu nie. :/ Nie złamałam żadnego regulaminu, nie wiem, czemu blogspot to blokuje. :( A komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. i kolejne cudo <3<3<3, dziękuję za zabawę z TDZ , pozdrawiam serdecznie Magda DT

    OdpowiedzUsuń
  11. Super praca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam:).

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacja. Dzięki za udział w zabawie w KTM

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!