sobota, 23 marca 2024

Inspiracja dla Relatively Thoughtful: Minialbum, AJ, zakładka

RT inspiruje mnie do robienia rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłam. Najpierw HDF, teraz minialbum harmonijkowy, który wykonałam dla mojej przyjaciółki. Jest naprawdę malutki, ma tylko 10 stron na 10 zdjęć, a wielkość wpisów to 7.2 x 7.2 cm. To niewiele, żeby podsumować naszą dotychczasową relację i mnogość wspólnych wspomnień, a nie próżnowałyśmy! Razem podróżowałyśmy, zwiedzałyśmy, chodziłyśmy do filharmonii, do muzeów, na wystawy, razem czytałyśmy, włóczyłyśmy się po Warszawie, Manchesterze i Krynicy, razem broniłyśmy śniadania przed Sarą i moimi sępiącymi szczurami, przez pewien czas też razem mieszkałyśmy i... prałyśmy nasze ulubione poduszeczki podróżne. :) Do zdjęć dodałam tagi, a każdy z nich oznacza jakieś wspólne wspomnienie. 

Zdjęcia nie zmieściły się w albumiku, więc zrobiłam też wpis do art journala. Ola ma smashbooka, więc ma go gdzie wkleić. Na wpisie z kolei nakleiłam (prawie) przypadkowe słowa ze starej książki. 

I albumik, i wpis powstały na bazie niesamowitych papierów Karoli Gelli Art Prints. Wydrukowałam je na zwykłym błyszczącym papierze do drukarki, taki najwygodniej się drze, a poza tym albumik zanadto nie spuchł. Wykorzystałam też papiery i kwiaty z innych kolekcji RT, które mi zostały z poprzednich prac. 

Na koniec ze ścinków papierów Karoli i kolekcji Regency Romance zrobiłam zakładkę. Okazało się, że róże są w kolorze roku 2024. :)

RT inspires me to do things I've never done before. First the HDF, now the mini accordion album I made for my friend. It's really tiny, with only 10 pages for 10 photos, and the size of the entries is 7.2 x 7.2 cm. It's not much to sum up our relationship so far and the multitude of memories we've made together, and we haven't been idle! We traveled together, visited together, went to the philharmonic hall, museums, exhibitions, read together, wandered around Warsaw, Manchester and Krynica, defended breakfast together from Sara and my vulture rats, for a while we also lived together and.... we washed our favorite travel pillows. :) I've added tags to the photos, with each tag signifying some shared memory. 

The photos didn't fit in the scrapbook, so I also made an art journal entry. Ola has a smashbook, so she has somewhere to paste it. On the entry, in turn, I pasted (almost) random words from an old book. 

Both the scrapbook and the entry were created using the amazing Karola Gelli Art Prints papers. I printed them on ordinary glossy printer paper, such is the most comfortable to tear, and besides, the album did not swell too much. I also used papers and flowers from other RT collections that I had left over from previous works.

Finally, I made a bookmark out of Karola's paper cuttings and Regency Romance collection. It turned out that the roses are the color of the year 2024. :)










(
Today I combined 2 collections in one bookmark - Karola's papers and what I have left from the Regency Romance RT collection. It so happened that the roses from this collection are the color of the year 2024. :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!