sobota, 22 lipca 2017

Łapacze

Zrobiłam w myślach kolczyki. Takie wymarzone, długie, jakie lubię; ponad 2 miesiące czekałam, aż elementy przyjdą z ali, ostatni łapacz przyszedł dosłownie jakieś 4 dni temu. I co? Zanim je zrobiłam, zobaczyłam u Hubki właśnie taki wisiorek. Był piękny! Ciut inny od moich kolczyków, ale tego pewnie oglądający nie zauważą. Napisałam o tym Hubce, Hubka zareagowała cudownie, dlatego moje kolczyki się ziściły i je Wam pokazuję. Nie plagiatowałam Hubki. Ani ona mnie. Te pomysły powstały całkowicie oddzielnie w naszych głowach, choć wiem, jak to wygląda, bo wstrzelić się w prawie każdy element, i to z ali, to prawie niemożliwe. Ale gdyby któraś chciała splagiatować którąś, nie zdążyłaby w 2 dni, bo musiałaby czekać 2 miesiące na elementy. Jest to dla mnie tym ważniejsze, bo to pierwsze całkowicie moje, autystyczne, kolczyki, niewzorowane na nikim zupełnie, prosto z głowy. Nie zrezygnowałabym z nich za skarby świata.

Niewygodne były i szpilki, i kółeczka - gną się niemiłosiernie. Złote się tak nie gną. Czy wszystkie srebrne się tak gną, czy tylko tak akurat trafiłam?








Poszłam za ciosem i powstały jeszcze jedne łapacze z koralików bicone 6 mm :)







7 komentarzy:

  1. Super! Prześliczne są, to naprawdę niesamowite że tak się zgrałyście w czasie z takimi projektami :)
    Świetna robota. Dziękuje za udział w zabawie ZRÓB/ZAŁÓŻ/ZACHWYCAJ. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? I to bardziej są dla mnie niesamowite takie same zakupy, bo jak już się ma podobne produkty, to pomysł też musi być podobny. Ale my kupiłyśmy prawie dokładnie to samo! Jak wczoraj chciałam dokupić skrzydełek z różą, to już nie mogłam znaleźć, bo jest masa nowych innych zawieszek. ;) I gdybym robiła zakupy teraz, kupiłbym już co innego. Nie wspomnę w ogóle, że ja robię biżu tak gdzieś od miesiąca i dopiero się uczę ;)

      Usuń
  2. Brawo. Zrobiłaś kolczyki wspaniałe. Sama bym takie nosiła!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podobają :* czasami się zdarza, że dwie Osóbka wpadną na ten sam pomysł. Choć jak dla mnie są zupełnie inne :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!