sobota, 15 lipca 2017

Tukan

Zdecydowanie wolę niewielkie wzory, które robi się szybko, niż duże, na których w ogóle nie widać postępów. Nie mam cierpliwości, jak nie ma efektu, to mnie zniechęca. Tego tukana robiłam aż 3 dni, mimo że jest nieduży, i już traciłam cierpliwość, szczególnie przy ostatnim czarnym.
Tukan wyląduje w smashu. ;)




Tukan wylądował w smashu z jednym z ulubionych cytatów, ale dziś jest za ciemno na zdjęcia. :(



***
Dołączam do motylkowego candy u Kasi. 



4 komentarze:

  1. Trzy dni...brawo. Bardzo pięknie to wyszło. No ja robiłabym to chyba trzy miesiące. Hehe
    Pozdrawiam, miłego weekendu.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, wzajemnie!
      Normalnie to jest praca na 2h, bo to mały obrazek, a do tego częściowy. Nie wiem, czemu mi tak jakoś pomału szło. ;)

      Usuń
  2. A co to za metoda? Jakieś koraliki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, to diamondembroidery, inaczej zwane DP (w Stanach tak zwą), jak w tagu.To akurat z okrągłych... oni to nazywają tiles.

      Usuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!