środa, 28 lipca 2021

Fałszywa jaskółka :>

Wczoraj zrobiłam drugi tag w życiu. Godzinę później poodrywałam od niego wszystko, co się dało uratować, i dziś zrobiłam z tego kartkę. Wychodzenie ze strefy komfortu zawsze się kończy źle (akurat w tej kwestii NT nie mają racji). Zmarnowałam siły i czas - nikt mi tego nie odda. :( Kolejna nauczka, żeby robić to, co sprawia przyjemność, a nie kombinować. Żeby korzystać z tutoriali i wzorów, a nie robić z głowy. Działanie po autystycznemu zawsze wychodzi na dobre. ;)





Stempelek Carmen Verandy nie wymaga kolorowania, tylko krzyż zaznaczyłam złotym żelopisem. Skrzydła nietoperza są stockowe - pokolorowałam je copikami, wyembossowałam przezroczystym brokatowym pudrem, a na koniec brzegi zaznaczyłam złotym woskiem. Całą postać podkleiłam na tekturkach.

Tło pokryłam gessem, potem odcisnęłam wzór przez maskę i popsikałam mgiełkami. Brzegi wytuszowałam. Całość popryskałam granatowym tuszem. Cytat autorstwa Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.



Nałożyłam pastę przez maskę, była fajna pajęczyna. Na to zrobiłam ombre z 3 kolorów niebieskiego. Ombre wyglądało super. Dopóki nie wyschło, bo wtedy znikło i kolor stał się jednolity. :/ Do tego nie było widać pajęczyny i nie dało się jej zmusić, żeby była widoczna, nawet trąc papierem ściernym. :/ Użyłam antycznych farbek, a... po wyschnięciu błyszczały. Zrobiłam fajny mediowy tag, a po wyschnięciu wyglądał, jakbym nie zrobiła nic, tylko maznęła jednym kolorem, w dodatku błyszczącym. Bez żadnej faktury, bez niczego. :/

4 komentarze:

  1. Bardzo jestem ciekawa tego taga... Może jednak nie było tak fatalnie? Ale rozumiem Cię, bo też czasami chcę coś zrobić innego i wychodzi przekombinowna praca, która mnie gryzie..

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu było odwrotnie. :( Nałożyłam pastę przez maskę, była fajna pajęczyna. Na to zrobiłam ombre z 3 kolorów niebieskiego. Ombre wyglądało super. Dopóki nie wyschło, bo wtedy znikło i kolor stał się jednolity. :/ Do tego nie było widać pajęczyny i nie dało się jej zmusić, żeby była widoczna, nawet trąc papierem ściernym. :/ Użyłam antycznych farbek, a... po wyschnięciu błyszczały. Zrobiłam fajny mediowy tag, a po wyschnięciu wyglądał, jakbym nie zrobiła nic, tylko maznęła jednym kolorem, w dodatki błyszczącym. Bez żadnej faktury, bez niczego. :/

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie zawsze projekty chcą wyjść tak, jak nam się umyśli, bywa ;)
    Za to kartka wyszła Ci super.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!