środa, 30 listopada 2022

Wymiany

Taką cudną ATC dostałam od Kasi Chwirot. To moja pierwsza z minimakramą!


Od Riki dostałam pocztówki, zakładki z Muzeum Historycznego w Bielsku i własnoręcznie robione mydełka cytrynowe i kawowe. <3



Ta kartka (plus drobiazgi - tło z bambusem i pandy) przyszła niespodziewanie z Australii od osoby, której nie znam. Okazało się, że kilka miesięcy temu wysłałam jej RAK - Random Act of Kindness - i trafiłam w moment, kiedy dochodziła do siebie po wylewie i ten list wiele dla niej znaczył w tamtym momencie. Aż się popłakałam ze wzruszenia. Ja nawet nie pamiętam, na jakiej to było grupie!
Jak to nigdy nie wiadomo, co dla kogo będzie wiele znaczyło. A to tylko kartka i kilka słów. W dodatku wysłane do nieznanej osoby. Dla mnie wiele znaczy to, że Christine mi o tym napisała.
Piszcie do ludzi. Kilka słów od serca. Nawet jeśli sami nie robicie kartek. Nigdy nie wiadomo, jak bardzo to może komuś pomóc.


A tu cudeńka od Mai. Brak mi słów, więc nic nie napiszę. Może tylko tyle, że te wyglądające jak żywe suszki grzyby są ręcznie przez Maję zrobione. Wow. Mówiłam - brak słów!



Cudne, klimatyczne ateciaki od Iwony Kraczkowskiej:


Cudeńka od Joanny Jankowskiej. Jedzonko Joasia zrobiła z ciastoliny i samodzielnie pokolorowała!



Od Katarzyny Krysty dostałam fantastyczne ateciaki. Szczególnie ta z oczkami bardzo w moim styku. :)


Cudeńka od Alicji AMG!




3 komentarze:

  1. Przepiękne prezenty dostałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombowe niespodzianki, a pomyśl sobie, że jak ktoś dostanie ateciaka od ciebie, to też pada z zachwytu, buziam, Ewa Flor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! To jest najfajniejsze w takich wymianach - każdy wybiera takie prace, które mu się podobają, więc wiadomo, że w realu wyglądają jeszcze lepiej. <3

      Usuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!