Dawno temu czytałam badania na temat tego, jak kolorowanie wpływa na demencję. Otóż wiadomo, że najbardziej spowalnia demencję wcale nie czytanie i nie krzyżówki, tylko kolorowanie. Nie każde kolorowanie - jedynie kolorowanie po numerach. Chodzi dokładnie o obrysowywanie elementów - to właśnie ono ma dobroczynny wpływ na demencję. Kolorowanki po numerach są też jedynymi dostosowanymi dla nisko funkcjonujących osób ze spektrum autyzmu. Są to po prostu kolorowanki stworzone dla mnie. ;)
Jakiś czas nie kolorowałam w ogóle i po dłuższej przerwie okazało się, że drastycznie zmniejszyły się moje możliwości obrysowywania elementów. Nie jestem już w stanie dokładnie tego robić. Nie wiem, czy nasiliła się wiotkość, hipotonia, dystonia czy demencja, pewnie wszystko jednocześnie, bo jednak EDS6a to choroba postępująca. Ale mocno mnie to przybiło. Bo to jednak była bardzo prosta kolorowanka, a jednak mnie przerosła. Nie umiem już narysować prostej linii, nawet jeśli ma ona zaledwie 1 centymetr. Zresztą sami zobaczcie efekty.
No ale cóż, będę próbować dalej, nie mam wyjścia, bo co innego mogłabym zrobić, położyć się i czekać na śmierć?
Obrazek pochodzi z kolorowanki "Kolorowe wyzwanie".
Ej, a moim zdaniem ta czacha jest piękna! Nie widzę żadnych defektów. ;)
OdpowiedzUsuńOJP, blogspot na moich oczach wykasował mi komentarz, który właśnie pisałam. Po prostu wykasował mi go z okna dialogowego, jak to w ogóle możliwe?!
OdpowiedzUsuńNapisałam, że Ty widzisz tylko zdjęcie. Ale nawet na zdjęciu widać rozlane markery i krzywe krawędzie. Zresztą widać też, że FC nie są tak dobre jak promarkery, nakładają pigment nierównomiernie, ale kupuję je, bo są dużo tańsze. :(