Nie wiem, jak to się stało, ale Kwiat Dolnośląski nagrodził mój wpis w smashu! To moja pierwsza w życiu nagroda scrapowa - tak, znowu coś po raz pierwszy. :D Jestem przekonana, że tę nagrodę zawdzięczam mojej Babci, która teraz tańczy kankana w jakiejś wielkiej niebieskiej tancbudzie, i to jej tę nagrodę dedykuję. <3
***
Zrobiłam pierwszą ikonę, najmniejszą. Bardzo lubię ikony i chyba zamówię jeszcze jakąś, ale tym razem partial drill, żeby twarze były nadrukowane - myślę, że taka będzie wyglądać lepiej. :)
Zawsze chciałam spróbować mozaik ale nie mogłam nic porządnego znaleźć, a haft kojarzył mi się tylko z igłą i nitką i przerażał z jakichś powodów. Dzięki tobie odkryłam taką fajną możliwość! Mała rzecz a cieszy. Dziękuję ci.
OdpowiedzUsuńPS wydawało mi się, że ze względu na specyfikę twojej choroby nie bardzo mogłam ci sugerować rękodzieło ze względów czysto technicznych ale skoro próbowałaś haftu krzyżykowego (like a boss ;) to może druty też się nadadzą? Teraz jest taka rozmaitość drutów i włóczek może byłoby nawet łagodniejsze dla stawów niż takie drobne ściegi? A zawsze coś nowego :)
Oj nie, druty i szydełko to niestety nie dla mnie, nie przy ZA :D W szkole na ZPT to tata za mnie robił prace szydełkowe i drutowe, jedną opaskę mam do dziś. ;) Mnie krew zalewa i bluzgi lecą. :D
UsuńJeszcze mam zamiar spóbować haftu koralikowego, tylko czekam na pudełka na koraliki ;)