wtorek, 5 listopada 2019

Jesienna Calineczka

Dziś wyszłam poza strefę komfortu - zrobiłam kartkę niestandardową i dziwną, bo z użyciem papieru scrapowego. Nie pamiętam już, kiedy używałam papieru scrapowego! Napoczęłam "Jesienne liście" Galerii Papieru - ramka i zwierzątka są właśnie z niej.


Stempelek pochodzi z kolekcji cudownych stempli Kicikicitaty. Jej Calineczki są takie urocze! Pokolorowałam ją promarkerami i prismami.


Miałam już wcześniej wydrukowane zdjęcie - zrobiłam je sama w 2011 w parku Szczęśliwickim. Liście na niebie to tak naprawdę liście na wodzie, w której odbijają się drzewa. Użyłam zdjęcia do góry nogami. Razem z Calineczką daje to fajny, bajkowy, nierealny klimat.


Najwięcej męczarni było z wycinaniem ramki - nie pasował żaden wykrojnik, musiałam ciąć nożykiem od linijki, więc oczywiście wyszło krzywo. :D Brzegi postarzyłam i naddarłam papierem ściernym - sprawdza się znacznie lepiej niż specjalne urządzonka do tego.


Jako okienko posłużyła mi folia do rzutnika. Przykleiłam ją na taśmę z dyspensera (najlepiej się trzyma). Do shakera wsypałam cekiny zielono-rude. Są bardziej zielone niż rude, ale na zdjęciach ciągle wychodzi odwrotnie. :)


Jako trawy użyłam chrobotka - mam  do niego dużą słabość i już planuję różne kartki z nim. :) Duże liście pochodzą z partii wykrojnikowej i tuszowanej kilka dni temu. Małe listeczki wycięłam z papieru GP, tak samo jak zwierzątka.


Część zwierzątek i Calineczkę podkleiłam resztkami po tekturkach (sprawdzają się lepiej niż kosteczki dystansowe), w ten sposób kartka nie jest zupełnie płaska, ale nadal można ją wysłać w kopercie.


Małego jeżyka i listeczki wcisnęłam głębiej w mech. :) Dodałam napis lekko potuszowany na krawędziach. 


A na koniec mordowałam się ze zrobieniem zdjęć, które nie byłyby rozmazane - to zupełnie niemożliwe! Robiłam to tak długo, aż rozładował mi się telefon, a zdjęcia i tak wyszły słabo. Nie znoszę takiej pogody, a w ostatnich latach mam zimę, zimnicę i ciemnicę od września do maja. :(


Co poszło nie tak? Ramka! Jest wycięta krzywo, a do tego zapomniałam kompletnie potuszować brzegi i musiałam się ratować inaczej - postarzaniem. Jeśli macie demencję i nie robicie kartki według tutorialu, to takie rzeczy zdarzają się ciągle. To chyba czas na zapisywanie krok po kroku robienia kartki, tylko że na to potrzeba by dodatkowego czasu, którego nie mam. 




***
Zgłaszam kartkę do wyzwań i zabaw:

1. Świry Rękodzieła - ruda wiewiórka :)
(do 16.11)



2. Listopadowa paleta kolorów u Anny - ramka



3. Zabawa u Hubki - rośliny



(do 17.11)


11 komentarzy:

  1. Kartka cudowna i wcale nie widać aby ramka była krzywo wycięta, fajnie sobie poradziłaś z ukryciem tego drobnego szczegółu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzywosć ramki zupełnie w niczym nie przeszkadza gdybyś o tym nie napisała nawet bym nie zauważyła. Mój chłopak zawsze powtarza: głupi pomysli że tak miało być a madry nic nie powie :) Coś w tym jest.
    Cudowna kartka, bardzo lubię u Ciebie czytać o procesie powstawania prac. Jak o kosmos czytało mi się jak to wyszłaś ze swojej strefy komfortu bo uzylas papiery scrapowe! Jak to!? Ja bez niego sobie nie wyobrażam pracy, on mi jest podstawową. I to pokazuje i to jest piękne jak różne jest nasze to samo hobby.
    Cieplutko Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! I wszystko wygląda tak, jakby było zamierzone - efekt postarzania zadziałał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda super i świetne zdjęcie - bardzo podoba mi się jego niedosłowność i taka bajkowość. Pięknie pokolorowany stempelek.
    A papiery do scrapbookingu są fajne ;)

    Odpowiedziałam Ci u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Daga zdjęcie jest rewelacyjne! Dobrze, że napisałaś, że to odbicie w wodzie... bo coś mi "nie pasowało" ;) Świetne ujęcie. Gdy mam do wycięcia ramkę w środku, tak jak Ty, to też używam nożyczek, ewentualnie nożyka do tapet. I to wyjdzie coś krzywo, wtedy brzegiem nożyczek drapie papier, żeby zasmakować niedoskonałości; tak jakby postarzam brzegi i jest git :) Można też maźnąć farbką to tu, to tam i zawsze coś się ukryje. Poza tym zrealizowałaś fantastyczny projekt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Daga, jestem pod ogromnym wrażeniem tej pracy. I nie dlatego, że jest tam Calineczka:) ale ta kompozycja, zdjęcie i dodatki dodają tyle czaru i tajemniczości, jak u Alicji, po drugiej stronie lustra.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna kartka, włożyłaś w nią niesamowicie dużo pracy :) super wyszło

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko wygląda tak jakby miało być tak zamierzone, dla mnie rewelacja :) Świetne są te Twoje prace :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna i bardzo ciekawie wykonana kartka.

    OdpowiedzUsuń
  10. So sweet!! Thanks so much for participating in our LEMON SHORTBREAD challenge. Hope you participate in our next challenge!! Have a happy crafty day!!! *Sorry so late commenting! I’ve had a busy couple of months!
    Deanne at A Little Bit O’ Paper

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!