Jak zwykle, kiedy mi najbardziej zależy, wszystko idzie źle. Chciałam, żeby śnieżynki były wycięte wykrojnikiem z białego papieru - okazało się, że nie mam wykrojników śnieżynek. Postanowiłam więc, że je wymebossuję na biało - okazało się, że puder nie jest biały, choć jest biały, tylko przezroczysty. Potem stempel zadjabła nie kleił się do papieru brokatowego (czym przyklejacie papier do papieru brokatowego? help!), więc musiałam użyć pistoletu. A w ogóle to okazało się, że nie mam ani czarnego markera, ani kolejnych jego odcieni, żeby sensownie pokolorować pingwina. I tak to z mojego pomysłu wyszły nici. Ale jestem teraz w takim stanie, że w ogóle cud, że udało mi się zrobić cokolwiek, więc szansy na poprawki nie ma. :( Jeśli mi się uda, to może zrobię jakąś inną kartkę jeszcze. :)
Hmm! Wiem, że zazwyczaj jesteś niezadowolona z efektów swojej pracy.
OdpowiedzUsuńDla mnie one są cudnie przemyślane, skomponowane i wykonane.
Z tej kartki bije sympatyczne ciepło, mimo jej zimowego chłodu.
Świetna karteczka :)
OdpowiedzUsuńJest piękna, przemyślana i bardzo zimowa.
OdpowiedzUsuńPapiery inne do brokatowych kleję magicem, ew. na gorąco lub gel medium
No właśnie myślałam, że Magic to sklei, ale niestety nie, w ogóle się nie klei, ani na sekundę! Jakby kleju nie było wcale. Przykleił mi tylko górę stempla do tła, a dół zawisł. Przykleiłam klejem na gorąco, ale on nie klei dokładnie, a do tego nie ma jak go wsunąć pod stempel. :(
UsuńCudowna, magiczna kartka. Tło zachwyca.
OdpowiedzUsuńJaaaki slodziaczek. Znów trochę jak nie u Ciebie. Idealna kartka dla dziecka :)
OdpowiedzUsuń