Z tą pracą znowu same przeboje. :) Najpierw tło. Chciałam zrobić pracę pasującą do 2 wyzwań świątecznych - z elementem przezroczystym i z zimowym kwiatem. Postanowiłam, że tło pokoloruję ecolinami, posypię solą i pochlapię złotą farbką, a na to chciałam nałożyć drobne przezroczyste gwiazdki przez maskę. Okazało się jednak, że to problem - nie mam maski z drobnymi gwiazdkami. Mam tylko z dużymi, i to nie w takim kształcie, jak chciałam. Ale nie miałam wyjścia, więc ją wykorzystałam. Kolejny problem - nie mam przezroczystej pasty! Najpierw spróbowałam więc wykorzystać przezroczystą pastę pękającą. Pasta mnie rozczarowała - nie dość, że zostawała na masce, zamiast się przykleić do kartki (więc po zdjęciu maski na kartce zostały mi tylko 2 największe gwiazdki, i to z poodrywanymi brzegami), to jeszcze nie popękała! To jakiej mam używać przezroczystej pasty pękającej, żeby działała?
Potem spróbowałam nałożyć gwiazdki gel medium - nadal kicha. Nie dość, że podcieka pod maskę, nie dość, że nie błyszczy (mat, fuj!), to jeszcze nie da się tak zrobić zdjęcia, żeby je było widać! Zwątpiłam już zupełnie, więc na koniec, po pokolorowaniu stempla, na wszystkie bombeczki nałożyłam jeszcze clear gloss - i to w końcu zadziałało.
Wybrałam taki cudny stempelek z całą zimową fryzurą - skoro poinsecja jest dozwolona, a nie jest de facto kwiatem, tylko roślinką, to uznałam, że inne zimowe roślinki też są ok. :) Sam stempel pokolorowałam markerami alkoholowymi - bez blendowania, bo Copiki na Canson Illustration się blendować nie chcą (w przeciwieństwie do promarkerów). Mimo wszystko (!!) praca wyszła nawet znośnie, co mnie nieustannie dziwi i zachwyca. ;) Nie pierwszy raz mi się zdarza, że nic się kompletnie nie udaje, a mimo to wychodzi coś całkiem znośnego, dlatego zawsze długo się wstrzymuję z wyrzucaniem tego, co nie wychodzi. Na jakimś etapie może się okazać, że nieudana praca jest jednak do uratowania albo wyjdzie zupełnie inaczej, ale też ciekawie.
Pracę zgłaszam do wyzwań:
Zimowy kwiat (vide: obłędna fryzurka :))
śweitna praca ten świąteczny wianek wygląda bajeczne i bardzo podoba mi się pokolorowanie twarzy.
OdpowiedzUsuńDzięki! Twarz pierwszy raz kolorowałam nie pędzelkiem, tylko tą szeroką końcówką, znacznie lepiej to wychodzi! Ale wkurza mnie ten żółty kolor, promarkery lepiej kolorowały twarz.
UsuńPiękna kartka.
OdpowiedzUsuńGwiazdki fajnie się błyszczą.
Super kartka i świetny napis :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie oryginalnie, i przeciekawe efekty!
OdpowiedzUsuńJednak bardzo fajnie wyszło, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGłowa pełna pomysłów, czyżby to autoportret :)
OdpowiedzUsuńPiękna, cudownie pokolorowana Pani.
OdpowiedzUsuńCudna karteczka :) dziękuję za udział w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuń