Wszystkie są bardzo proste, więc nie ma co opisywać. Z mixed mediów użyłam pasty pękającej, termofolii i - to jest wyjątek - kryształków, które mi zostały po DP. Chciałam sprawdzić, czy da się je naklejać na taśmie dwustronnej, i okazuje się, że tak! To otwiera nowe możliwości. :)
W sumie wykonałam już 11 ateciaków, a niczego się nie nauczyłam o nich, nadal umiejętności i wiedzę mam na takim samym poziomie jak wtedy, kiedy zaczynałam. Ale to tylko znaczy, że można je robić, nic nie umiejąc. :D
Rewelacyjne prace. I w połączeniu tekst jest błyskotliwy i zabawny. Super!
OdpowiedzUsuńciekawe trio
OdpowiedzUsuńHahahaha:) to mówisz, że jak nic nie wiem o ATC, to i tak mogę się za nią zabrać:)) jakoś nadal nie mogę się za nie wziąć;)
OdpowiedzUsuńTak to wygląda. :D Tylko do tego jest jeszcze potrzebna ochota, bez niej będziesz się zmuszać, a to nie ma sensu, bo wtedy to nie będzie przyjemne! :)
UsuńJest łatwiej, bo łatwiej się koloruje małe stemple niż duże, jest więcej elementów do użycia, można użyć naklejek, które są za małe do kartek itd., kompozycja jest prostsza, bo powierzchnia jest mniejsza.
Bardzo wynowne prace!
OdpowiedzUsuńŚwietne ATC
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma i super dobrane słowa.
OdpowiedzUsuń