wtorek, 14 maja 2019

Szczurkowe święta

Chyba się w końcu polubię z DL-em. Dotychczas taka forma interesowała mnie jedynie jako baza do zakładek, ale przyszło mi robić kartkę świąteczną na wyzwanie i na inną bazę nie weszłyby 3 bombki. :) Ale łatwo nie było. Mam wykrojnik do tła na DL i okazuje się, że Big Shot nie docina go na jednym brzegu! Z jednej strony przeszycia są słabiej odbite, a resztę papieru musiałam odcinać nożyczkami, bo BS jej nie odciął! Wykrojnik ledwie się mieścił od brzegu do brzegu płytki, która na brzegach jest ścięta, a nie prosta, przez co maszynka tam nie docina. To duża wada. Czy płytki zastępcze też są tak ścięte, czy są normalnie płaskie na obu końcach? Jeśli to drugie, to wymienię te oryginalne na zastępniki. Strasznie mnie to zirytowało!

Użyłam papierów świątecznych z Actiona. Tylko Action ma takie piękne papiery, wszędzie indziej tylko róże, czerwienie i inne nie-niebieskości. A tu oprócz niebieskości mamy jeszcze przepiękne srebrzenia! Szczurki pochodzą z 2 osobnych zestawów stempli, napis z jeszcze innego. Tym razem wydrukowałam je na innym papierze, z którym markery radzą sobie świetnie, ale dla odmiany ten papier jest jakiś dziwnie kruchy i na każdym zakręcie się łamał albo rwał. Musiałam potem poprawiać wszystkie czarne krawędzie, bo na załamaniach czarny tusz się wykruszał czy coś, znikał po prostu. Podklejanie tych cieniutkich ogonków kostkami 3D też było masakrą! Wygodnie podklejało mi się jedynie bombki, bo po prostu odrysowałam ich kształty na foamiranie, a potem wycięłam i podkleiłam Magikiem. Mogę powiedzieć, że do podklejania znacznie lepiej nadaje się foamiran chiński, jest grubszy o ok. 1 mm. Przy tym cieniutkim foamiranie z polskich sklepów praktycznie nie widać podklejenia. I dobrze podklejać foamiranem w podobnym kolorze albo czarnym.

Ze zrobieniem dokładnie takiej kartki nosiłam się od dawna, ale nie sądziłam, że zrobię ją już w tym roku, bo na święta'19 już mam zrobione kartki. Myślałam, że takie kartki ze szczurkami zrobię dopiero na święta'20. Ale jak na Rogatym pokazała się akurat ta mapka, to już musiałam. :)
















***
Kartkę zrobiłam specjalnie na wyzwania:

1. Rogate wyzwanie majowe wg poniższej mapki:
(do 30.06)


2. Wyzwanie Anything Christmas Goes. :)
(do 5.06)

3. Wyzwanie Winter Wonderland - Anything but a Square Card.
(do 6.06)

4. A Perfect Time To Craft na wyzwanie Anything Goes.
(do 31/05)



16 komentarzy:

  1. Super karteczka :) mapka idealnie odwzorowana 👏👏👏

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale z tych szczurków rozrabiaki, przeurocze są ^^ piękna karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Format DL jest naprawdę fajny ;) Płytki-zamienniki, które mam nie są ścięte na brzegach jak oryginalne (kupowałam w Sklepiku Gosi). Szczurki - przeurocze :) Piękny ten papier z Actiona, niestety tego sklepu u mnie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za cynk! To w takim razie muszę pomyśleć o wymianie!
      U mnie też nie ma Actiona niestety. Papiery kupiłam na Actionowej grupie, której już chyba nie ma. :(

      Usuń
  4. Sprytnie Cię zmobilizowałam do użycia Dl-ki:) I bombki są tu bardzo na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sprytnie! Tak sprytnie, że mam ochotę ich dokupić parę. :)

      Usuń
  5. Świetna interpretacja mapki,super karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna interpretacja mapki. Śliczne bombki a myszorki bardzo sympatyczne :-) Szczurów nie lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo oryginalnie!!! I jakoś tak wesolutko :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna i sympatyczna kartka - myszy "robią robotę" :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł na wykorzystanie mapki.DL to nie jest łatwa baza, ale poradzilaś sobie z nią wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  10. A great card - thanks for sharing it with us at the Merry Little Christmas Challenge.

    Helen x

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!