niedziela, 4 października 2020

Dziewczynka z koszem

 Tę pracę miałam w głowie od razu, jak tylko Iza pokazała zdjęcia dziewczynki z koszem w swojej zabawie. I to właśnie na tę zabawę ta kartka powstała. Świąteczna wyszła, a co! :)

Moja dziewczynka z koszem to dziewczynka ze szczurem z My Besties. Pokolorowana markerami alkoholowymi. Ten szczur mnie zachwycił, cała seria stempli z nim powstała, ale jest ich tyle, że nie wiem, czy uda mi się kiedykolwiek zebrać wszystkie, a chciałabym! 

Tło ze starej kupki monoprintingu, znowu odrzut - taki na cienkim papierze xero. Odrzut, bo odbiłam maskę z literkami na lewo. Ale dobrze, że nie wyrzuciłam, przydało się. Docięłam tylko wykrojnikiem. Do tego docięłam też choineczki. Pociapałam je białym gessem, a potem od razu - zanim wyschło - pastą ice effect, dlatego pięknie się skrzy. Cytat z Internetu, nie mam pojęcia, skąd pochodzi, ale jeśli ktoś wie, to proszę o info. :)





Pracę zgłaszam do zabawy Izy - dziewczynka z koszem. :)

A tak wygląda zdjęcie dziewczynki, które mieliśmy zinterpretować. :)


8 komentarzy:

  1. Daga, bardzo dziękuję za udział w zabawie. Twoja odsłona dziewczynki jest wspaniała. Świetny stempel, super słowa, kartka pod każdym względem rewelacyjna. Dziewczynkę cudnie pomalowałaś. Brawo.
    Dziewczynka już w galerii. Zapraszam Cię do kolejnego odcinka. Buziaki - lecę popatrzeć jeszcze na Twoja pracę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna i cytat jakże prawdziwy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna! I bardzo podoba mi się przesłanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna kartka i bardzo prawdziwy cytat

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna udana praca! Mistrzowskie tło, i wszystko wspaniałe Ci wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cytat jest piękny od niego zaczęłam i zaraz przeszłam do tekstu by przeczytać skąd on, czyj on, bo Ty na ogół piszesz... I zonk. Świetna kartka.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!