wtorek, 14 kwietnia 2020

Niebieskości

Dziś 4 prace w tym samym stylu, różnią się tylko pudrem do embossingu i stemplem. Tło to metaliczna farba akrylowa nałożona bezpośrednio na brystol, bez gessa. Na tło naniosłam pastą strukturalną wzór z maski, zanim wyschła, posypałam ją 3 rodzajami pudru do embossingu i wyembossowałam. Stemple pokolorowałam markerami alkoholowymi; postacie podkleiłam na tekturki. Chciałam mieć taki pamiątkowy wpis z tego okresu, a przy okazji postanowiłam, że w tym roku moi bliscy dostaną kartki urodzinowe też z tym motywem - też na pamiątkę.

Bardzo mi się podoba to, że autorzy stempli zaczęli nadążać za rzeczywistością i robią stemple adekwatne do tejże. Chociaż dziwi mnie to trochę, bo normalnie tak nie jest. Nie można nigdzie dostać żadnych, absolutnie żadnych dobrych stempli z postaciami niepełnosprawnymi! W ogromie stempli jest taka ogromna wyrwa, brakuje takiej podstawowej, naturalnej części rzeczywistości! Nie można dostać fajnego digisa z najzwyklejszym człowiekiem, za to mamy coś tak rzadkiego jak wirus, który zdarzył się raz w historii świata. :) To mnie chwilami bawi, ale to raczej smutne, skoro artyści pomijają w swojej twórczości wiele milionów ludzi (w samej Polsce tylko ok. 6 mln ON). A tylko sobie wyobraźcie, jakie kapitalne stemple można by zrobić z edesiakami! Jakie to daje możliwości! Ile można zrobić zabawnych digisów, np. z jakimś żurawiem, któremu kolana wygięły się w drugą stronę, tak jak np. na tym memie na dole strony. Albo jakie można zrobić halloweenowe postacie z nienaturalnie powyginanymi kończynami. Albo ON na wózku aktywnym pędzącą jak w wyścigu. Albo niewidomego z laską ryjącego nosem w latarnię. Większość moich niepełnosprawnych przyjaciół oczekuje kartki z naturalnymi postaciami, a nie wiecznie ze sprawnymi, oderwanymi od rzeczywistości. Raz nawet narysowałam sama szczura bez łapek, bo taki był mi potrzebny, tylko że nie umiem rysować, więc wyszło marnie.

Te postacie z digisów, wszystkie jednakowo sprawne, jak od sztancy, są nudne i nierzeczywiste. :( Świat tak nie wygląda. Jak już się cokolwiek pojawia, to są to postacie albo unieruchomione czasowo (np. z powodu złamania), albo niedołężne ze starości, ale NIE niepełnosprawne. Widać to po wózku - one wszystkie mają wózki szpitalne, czyli takie, których ON nie może używać, bo są zupełnie nieprzystosowane; ON albo mają elektryki, albo wózki aktywne, dostosowane do rodzaju niepełnosprawności. Inaczej to w ogóle nie ma sensu.

Staram się zawsze znaleźć coś niezwykłego, ale to jest coraz trudniejsze.


 









8 komentarzy:

  1. Fajny efekt uzyskałaś tworząc tła, prace świetne

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne są te Twoje prace z papierem - uwielbiam je oglądać.Są komentarzem do obecnych zdarzeń...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prace, cudownie wykonałaś tło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię Twoje prace Daga. Gdy wchodzę na bloga, to nigdy nie wiem co tu zastanę. Wiem jedno, będzie dobra praca! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne , ostani najpbardziej mi sie spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ten straszny /demoniczny styl w Twoich niektórych pracach. One nie są słodko pierdzące! Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna praca, a tło jak zwykle wyszło wspaniale

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!