Ostatnio nie mam manii. A dokładnie od 2 dni. Nie ma manii - nie ma nic, nie ma wstawania z łóżka, nie ma craftowania, dosłownie nie ma nic. Na takie okazje trzymam DP, ale na duże formaty trzeba mieć siłę, której bez manii brak. Małe wzory już wykorzystałam - zrobiłam resztę zakładek i więcej już niestety nie mam. Nie mam też żadnych zaplanowanych dalej postów, więc nie wiem, co będzie, jak mania nie przyjdzie.
Poza ZA i 6a to jeszcze jest kwestia cierpliwości. Ja jej kompletnie nie mam i muszę widzieć efekt od razu. Nie mogę na niego czekać. To w sumie nie zależy od rozmiaru pracy, bo i duże wzory bywają takie, że efekt jest od razu, np. obrazy Afremova. Podobnie jest w hafcie koralikowym - nawet jeśli wzór robi się kilka tygodni, to efekty widać od razu, już po kilku linijkach. To motywuje. Gdybym miała coś robić i robić bez żadnych efektów, to rzuciłabym to bardzo szybko. Nie mogę czekać na efekty, nie craftuję po to, żeby się umartwiać, tylko dla przyjemności, więc jeśli jej nie ma, to i craftowanie nie ma sensu. A bez craftowania to i wstawanie co rano z łóżka nie ma sensu. Wiadomo, co to oznacza w EDS6a.
DP jest dla mnie ostatnią deską ratunku, kiedy mania znika i nie mogę już craftować. Jeśli mania nie wróci, to po prostu nie będzie po co żyć, w sensie dosłownym, nie metaforycznym.
Nie wiem, czemu zakładka z króliczkami nie ma frędzla. Muszę sprawdzić aukcję i ewentualnie jakiś dorobić. Takie małe formy DP - i tylko te małe - fajnie uspokajają. Ale właśnie tylko te małe, które da się zrobić w całości za jednym posiedzeniem. Duże działają odwrotnie. Polecam dla relaksu. :)
Daga. Świetne zakładki. Ta z królikami najbardziej mi się spodobała. Ja ogólnie robię tylko małe formy, takie które zrobię za jednym podejściem. Nie lubię tych pracochłonnych i czasochłonnych. Ostatnio zapragnęłam stworzyć pracę z masy solnej. Wszystko zaplanowałam, byłam podekscytowana i ... leżą moje solniaki od dłuższego czasu i czekają na malowanie.
OdpowiedzUsuńUściski
Jak ja to rozumiem! Ale teraz, jak już o tym napisałaś, bardzo bym chciała te solniaki zobaczyć! :D
UsuńJa potrzebuję, żeby efekt był widoczny od razu, więc teoretycznie to nie zależy od rozmiaru pracy. Bo np. w hafcie koralikowym, który się robi wiele dni albo i tygodni, efekt też jest widoczny od razu. W DP też istnieją takie wzory, w których efekt jest od razu, np. obrazy Afremova. Jeden kolor się nałoży i już widać efekt. Ale w większości tak nie ma. :( A z kolei znaleźć mały wzór, który byłby ładny, to duża sztuka.
Piękne zakładki.
OdpowiedzUsuńFajne zakładki.
OdpowiedzUsuńHow fantastic !!! The Owl is my favourite. I have no idea how you do this :-D
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki moja ulubiona z sową, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Niezmiennie podziwiam Cię za cierpliwość.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam - nie wykonuję w ogóle prac wymagających cierpliwości. Jeśli kiedyś taką zrobię, to na pewno o tym napiszę, żeby ostrzec innych. :>
UsuńWspaniałe zakładki, każda urocza :)
OdpowiedzUsuńSą niezwykle, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCudowne, a ta z sową skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńWOW ta sowa jest mega!
OdpowiedzUsuńCudowne zakladki:))
OdpowiedzUsuń