Dziś kolejne 2 kolaże. Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że to wyklejanki Szymborskiej kilka lat temu zainspirowały mnie do robienia kolaży. A przynajmniej wtedy zaczęłam zbierać obrazki, zdjęcia i napisy. Obrazki z postaciami oraz tłami wycinam z gazet albo zapisuję na dysku, jak mi coś ciekawego wpadnie. Najlepsze napisy z gazet znajdziecie w "Charakterach" i w "Sensie". Często wykorzystuję też cytaty, które zbieram w pliku, a potem drukuję hurtem. Tak łatwiej dopasować jakiś cytat do kolażu.
Zdarza się, że mam kolaż w głowie, ale nie mam pasujących obrazków - wtedy szukam tych konkretnych. Wiem, co mają przedstawiać, więc szukam po konkretnym haśle. Np. w kolażu powyżej użyłam kosmicznego tła, które znalazłam na Pintereście po wpisaniu słowa "cosmos". Choinki wycinałam, zostawiając dosłownie 0.5 mm jaśniejszego tła, dzięki czemu trochę to wygląda, jakby planety oświetlały scenę poniżej. Początkowo miałam zamiar wyciąć choinki tak dokładnie, żeby nie prześwitywało tło pomiędzy gałęziami.
Z kolei zdjęcie lwa zrobiłam wiele lat temu w warszawskim zoo i leżało wywołane przez cały ten czas, bo nie chciało mi się poukładać zdjęć w albumie.
Na koniec podklejam kolaże czarnym brystolem, tworząc niewielkie ramki. Właściwie nie trzeba ich potem naklejać na kartki, wystarczy wypisać tekst białym żelopisem na drugiej stronie albo nakleić białą kartkę i wypisać na niej.
Moje kolaże teraz są bliższe tym Szymborskiej, ona też robiła je najczęściej z 2 elementów. Inaczej niż poprzednio - przed tą długą przerwą w scrapowaniu moje kolaże miały na ogół więcej elementów. Może jeszcze do tego wrócę, ale jeśli nie, to nie jest to wielki problem. Takie proste kolaże sprawiają tyle samo frajdy. :)
wtorek, 29 stycznia 2019
poniedziałek, 28 stycznia 2019
2 kolaże
Wróciłam do robienia kolaży. Na początek 2 prościutkie, takie z 2 elementów, które mi się skojarzyły ze sobą. Podklejam je potem na czarnym brystolu. Jeszcze nie wiem, czy będą z nich kartki, wklejki do smasha, czy cokolwiek innego.
Przepraszam Was bardzo za słabe zdjęcia, ale mój telefon lepszych już nie chce robić. Jak tylko skończyła się gwarancja, zaczął robić zamglone zdjęcia. Czyszczenie obiektywów nie pomaga. Na zdjęciach nie widać też szczegółów, pewnie to zauważyliście już w poprzednim poście - białe gwiazdki są fakturowane w paseczki, a kompletnie tego nie widać. Tutaj powinno być normalnie widać napisy na kolażach na tych dużych zdjęciach, a jednak są zamazane i niewyraźne. Strasznie mnie to wkurza. Mam jeszcze lustrzankę, ale już od dawna jest dla mnie zbyt ciężka. Mam też Lumixa, ale też jest ciężki, a poza tym nie wiem, gdzie jest ładowarka do akumulatora. Kolaże mają takie piękne, soczyste kolory, zwłaszcza ten z panoramą miasta, ten niebieski aż błyszczy! A na zdjęciach tego nie widać w ogóle. Wyczytałam, że wiele osób ma taki problem z wieloma telefonami. Jedni piszą, że gwarancja tego nie obejmuje, bo to nie wada telefonu (a czego, się pytam?), a drudzy że to serwis im to naprawił i że gwarancja to obejmuje. Przeraża mnie to, że co 2 lata trzeba zmieniać telefon, bo się już sypie, mimo że przecież nadal jest nowy.
Przepraszam Was bardzo za słabe zdjęcia, ale mój telefon lepszych już nie chce robić. Jak tylko skończyła się gwarancja, zaczął robić zamglone zdjęcia. Czyszczenie obiektywów nie pomaga. Na zdjęciach nie widać też szczegółów, pewnie to zauważyliście już w poprzednim poście - białe gwiazdki są fakturowane w paseczki, a kompletnie tego nie widać. Tutaj powinno być normalnie widać napisy na kolażach na tych dużych zdjęciach, a jednak są zamazane i niewyraźne. Strasznie mnie to wkurza. Mam jeszcze lustrzankę, ale już od dawna jest dla mnie zbyt ciężka. Mam też Lumixa, ale też jest ciężki, a poza tym nie wiem, gdzie jest ładowarka do akumulatora. Kolaże mają takie piękne, soczyste kolory, zwłaszcza ten z panoramą miasta, ten niebieski aż błyszczy! A na zdjęciach tego nie widać w ogóle. Wyczytałam, że wiele osób ma taki problem z wieloma telefonami. Jedni piszą, że gwarancja tego nie obejmuje, bo to nie wada telefonu (a czego, się pytam?), a drudzy że to serwis im to naprawił i że gwarancja to obejmuje. Przeraża mnie to, że co 2 lata trzeba zmieniać telefon, bo się już sypie, mimo że przecież nadal jest nowy.
niedziela, 27 stycznia 2019
Rogate wyzwanie styczniowe
Cześć!
Te wszystkie tusale uparcie powtarzane przez rok, przeglądanie blogów innych scraperek, zmuszenie się do craftowania - wreszcie chyba podziałało! To już druga kartka w tym roku! Tym razem znowu zainspirowała mnie Hubka, która przypomniała mi, że od dawna mam die-cuty 3D, które dostałam od przyjaciółki. Hubka to chyba mnie kiedyś zamorduje, bo co dla jednego jest inspiracją, to dla drugiego może być kopiowaniem, nie? Hubko, wybacz! :)
Niby miśki nie są w klimacie świątecznym, ten, którego wykorzystałam, miał być urodzinowy, ale prezent jest taki świąteczny, podobnie srebrno-biało-czarne tło, że nie mogłam się oprzeć. A poza tym kto powiedział, że wszystko trzeba wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem? :)
Kartka prosta, ale... czasochłonna. Sklejanie miśka 3D trwało wieki! Ale trwałoby jeszcze dłużej, gdybym musiała go własnoręcznie wycinać! Kostki piankowe o grubości 1 mm okazały się idealne. Papiery 13 Arts bardzo podpasowały mi na tło, choć są zupełnie nieświąteczne. Byłam przekonana, że mam wykrojniki śnieżynek, ale ich nie znalazłam. Te białe gwiazdki to element wianka - jedyne gwiazdki, jakie mam, aż wstyd! Do ich wycięcia wykorzystałam ostatni maleńki skraweczek papieru wizytówkowego, jaki mi został po wczorajszym wycinaniu borderów do innych kartek - nic się nie marnuje! Do zrobienia napisu wykorzystałam dymo (chyba mam na nie fazę), nie mógł więc mieć polskich znaków. No to nie ma. Prawda, że pasuje? ;>
Spodobały mi się te die-cuty, muszę więcej zdobyć, tylko u nas niestety nie ma Actiona. Kiedyś była taka fajna grupa, na której można było kupić rzeczy z Actiona - czy ona już nie istnieje? Z moich grup znikła niestety i nie mogę jej odnaleźć.
To ostatnie zdjęcie zrobione wczoraj późnym wieczorem w sztucznym świetle. Te dzisiejsze też średnie. Robione w samo południe, a więc w momencie, kiedy jest najjaśniej, bo słońce jest najwyżej, a mimo to niedoświetlone. Nie znoszę, kiedy jest ciemno w środku dnia!
Powiem Wam, że łatwo wcale nie było. Dopóki siedzę murem przy biurku, czuję się w miarę OK i daję radę. Ale robienie kartek wymaga nieustannego wstawania. :( Trzeba ciągle biegać a to po papiery, a to po wykrojniki, a to po coś innego. Trzeba się schylać i dźwigać ciężką gilotynę do papieru i Big Shota. Jedno i drugie musi być używane na stojąco, inaczej jestem za słaba, żeby ciąć ten papier czy przecisnąć wykrojnik przez magiel. Staram się mieć wszystko, co mogę, pod ręką, dlatego mam biurko zawalone tak dokładnie, że ani maszynka, ani gilotyna nie mieszczą się na tym skrawku biurka, który zostaje. Żeby ich użyć, muszę wywalić klawiaturę. Mimo to miednica i staw biodrowy bolą tak, że nie da się tego nawet opisać. Ten ból miedniczny to największy ból występujący w EDS6a, co czyni go największym bólem znanym medycynie (EDS uznano za najbardziej bolesną chorobę na świecie). Nie da się ani siedzieć, ani leżeć, ani chodzić. To kilka rodzajów bólu jednocześnie, ale najgorsze jest to uczucie spowodowane dziesiątkami dyslokacji. Ten ból się latami kumuluje, mam wrażenie, że zamiast panewki jestem nadziana na ostry szpikulec, a ból promieniuje na obie strony, więc boli i miednica, i przepukliny, i zniszczone tkanki mięśni, ścięgien, stawu. I to ja przecież siedzę na świetnej poduszce przeciwodleżynowej z wózka, nie na twardym! Na twardym nie jestem w stanie siedzieć w ogóle, a do tego bólu dochodzi jeszcze ból w miejscu po odleżynach. Ludzie myślą, że taki niepełnosprawny to sobie żyje jak pączek w maśle, siedzi w domu i nic nie robi. Ale to nicnierobienie boli tak, że się żyć odechciewa. Wolałabym rowy kopać, ale nie mieć 6a, i chętnie się z takim kopaczem zamienię. :)
Kartkę robiłam według mapki:
Zgłaszam ją do rogatego wyzwania. :)
***
Na koniec mam prywatę. Głupio mi o to prosić, ale rzeczywistość nie pozostawia mi wyboru. Jeśli jeszcze nie przekazaliście 1% nikomu, a chcielibyście przekazać go mnie, to będę bardzo, bardzo wdzięczna! Dla mnie to kwestia przeżycia na bardzo podstawowym poziomie. Tutaj znajdziecie moje wydarzenie 1%, a w środku opis, co gdzie wpisać, oraz linki, jak to zrobić w tym roku, bo trochę się pozmieniało. A tutaj w skrócie wszystkie dane. :) Ten sam link znajdziecie w menu tego bloga - po prawej stronie na górze. Będę także wdzięczna za samo rozpowszechnianie wydarzenia czy linka do bloga o EDS, bo to jest równie ważne. Bardzo Wam dziękuję za każdą formę wsparcia. <3
Te wszystkie tusale uparcie powtarzane przez rok, przeglądanie blogów innych scraperek, zmuszenie się do craftowania - wreszcie chyba podziałało! To już druga kartka w tym roku! Tym razem znowu zainspirowała mnie Hubka, która przypomniała mi, że od dawna mam die-cuty 3D, które dostałam od przyjaciółki. Hubka to chyba mnie kiedyś zamorduje, bo co dla jednego jest inspiracją, to dla drugiego może być kopiowaniem, nie? Hubko, wybacz! :)
Niby miśki nie są w klimacie świątecznym, ten, którego wykorzystałam, miał być urodzinowy, ale prezent jest taki świąteczny, podobnie srebrno-biało-czarne tło, że nie mogłam się oprzeć. A poza tym kto powiedział, że wszystko trzeba wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem? :)
Kartka prosta, ale... czasochłonna. Sklejanie miśka 3D trwało wieki! Ale trwałoby jeszcze dłużej, gdybym musiała go własnoręcznie wycinać! Kostki piankowe o grubości 1 mm okazały się idealne. Papiery 13 Arts bardzo podpasowały mi na tło, choć są zupełnie nieświąteczne. Byłam przekonana, że mam wykrojniki śnieżynek, ale ich nie znalazłam. Te białe gwiazdki to element wianka - jedyne gwiazdki, jakie mam, aż wstyd! Do ich wycięcia wykorzystałam ostatni maleńki skraweczek papieru wizytówkowego, jaki mi został po wczorajszym wycinaniu borderów do innych kartek - nic się nie marnuje! Do zrobienia napisu wykorzystałam dymo (chyba mam na nie fazę), nie mógł więc mieć polskich znaków. No to nie ma. Prawda, że pasuje? ;>
Spodobały mi się te die-cuty, muszę więcej zdobyć, tylko u nas niestety nie ma Actiona. Kiedyś była taka fajna grupa, na której można było kupić rzeczy z Actiona - czy ona już nie istnieje? Z moich grup znikła niestety i nie mogę jej odnaleźć.
To ostatnie zdjęcie zrobione wczoraj późnym wieczorem w sztucznym świetle. Te dzisiejsze też średnie. Robione w samo południe, a więc w momencie, kiedy jest najjaśniej, bo słońce jest najwyżej, a mimo to niedoświetlone. Nie znoszę, kiedy jest ciemno w środku dnia!
Powiem Wam, że łatwo wcale nie było. Dopóki siedzę murem przy biurku, czuję się w miarę OK i daję radę. Ale robienie kartek wymaga nieustannego wstawania. :( Trzeba ciągle biegać a to po papiery, a to po wykrojniki, a to po coś innego. Trzeba się schylać i dźwigać ciężką gilotynę do papieru i Big Shota. Jedno i drugie musi być używane na stojąco, inaczej jestem za słaba, żeby ciąć ten papier czy przecisnąć wykrojnik przez magiel. Staram się mieć wszystko, co mogę, pod ręką, dlatego mam biurko zawalone tak dokładnie, że ani maszynka, ani gilotyna nie mieszczą się na tym skrawku biurka, który zostaje. Żeby ich użyć, muszę wywalić klawiaturę. Mimo to miednica i staw biodrowy bolą tak, że nie da się tego nawet opisać. Ten ból miedniczny to największy ból występujący w EDS6a, co czyni go największym bólem znanym medycynie (EDS uznano za najbardziej bolesną chorobę na świecie). Nie da się ani siedzieć, ani leżeć, ani chodzić. To kilka rodzajów bólu jednocześnie, ale najgorsze jest to uczucie spowodowane dziesiątkami dyslokacji. Ten ból się latami kumuluje, mam wrażenie, że zamiast panewki jestem nadziana na ostry szpikulec, a ból promieniuje na obie strony, więc boli i miednica, i przepukliny, i zniszczone tkanki mięśni, ścięgien, stawu. I to ja przecież siedzę na świetnej poduszce przeciwodleżynowej z wózka, nie na twardym! Na twardym nie jestem w stanie siedzieć w ogóle, a do tego bólu dochodzi jeszcze ból w miejscu po odleżynach. Ludzie myślą, że taki niepełnosprawny to sobie żyje jak pączek w maśle, siedzi w domu i nic nie robi. Ale to nicnierobienie boli tak, że się żyć odechciewa. Wolałabym rowy kopać, ale nie mieć 6a, i chętnie się z takim kopaczem zamienię. :)
Kartkę robiłam według mapki:
Zgłaszam ją do rogatego wyzwania. :)
***
Na koniec mam prywatę. Głupio mi o to prosić, ale rzeczywistość nie pozostawia mi wyboru. Jeśli jeszcze nie przekazaliście 1% nikomu, a chcielibyście przekazać go mnie, to będę bardzo, bardzo wdzięczna! Dla mnie to kwestia przeżycia na bardzo podstawowym poziomie. Tutaj znajdziecie moje wydarzenie 1%, a w środku opis, co gdzie wpisać, oraz linki, jak to zrobić w tym roku, bo trochę się pozmieniało. A tutaj w skrócie wszystkie dane. :) Ten sam link znajdziecie w menu tego bloga - po prawej stronie na górze. Będę także wdzięczna za samo rozpowszechnianie wydarzenia czy linka do bloga o EDS, bo to jest równie ważne. Bardzo Wam dziękuję za każdą formę wsparcia. <3
poniedziałek, 14 stycznia 2019
Dom jest tam gdzie serce
Dziś nie będzie elaboratu, bo mój stan się znowu pogorszył. Opiekunka przywlokła mi jakąś zarazę, nie mam gwarancji, że nie wrócę na SOR, z antybiotykiem problem, bo od początku grudnia ciągle wymiotuję i mam mocno ograniczone wszelkie leki, co też wpływa na nasilenie różnych objawów i zwiększa zagrożenie. Ale zrobiłam wczoraj kartkę! Pierwszy raz od 1.5 roku! Co prawda większość elementów zrobiłam już dawno temu, a teraz tylko je poskładałam, ale zawsze!
Było ciężko. Zaskakująco ciężko. To było tak wyczerpujące, że ubrania nadawały się do wyżymania, jakbym w nich weszła pod prysznic. Gorzej niż podczas menopauzy. Nie pamiętam, żeby robienie kartek aż tak wycieńczało fizycznie, ale najwyraźniej teraz tak właśnie jest.
Było ciężko. Zaskakująco ciężko. To było tak wyczerpujące, że ubrania nadawały się do wyżymania, jakbym w nich weszła pod prysznic. Gorzej niż podczas menopauzy. Nie pamiętam, żeby robienie kartek aż tak wycieńczało fizycznie, ale najwyraźniej teraz tak właśnie jest.
Miałam problemy ze znalezieniem czegokolwiek. 1.5 roku przerwy i pozapominałam nie tylko, jakie przydasie mam, gdzie je mam, ale też jak używać niektórych i co robić! Już wcześniej obiecałam sobie, że będę dokładnie zapisywać, jak co robię, bo nie pamiętam prawie nic, praktycznie jakbym zaczynała od zera. Tylko że kiedy zaczynałam po raz pierwszy, nie miałam w domu zupełnie nic poza guzikami, wstążeczkami czy papierem, a teraz mam na czym polegać. Niemniej jednak rzeczywiście nie pamiętam niczego, nawet jak się robi - i jak sama robiłam! - mediowe tła.
Tło, którego użyłam, miałam już gotowe. Kiedyś bawiłam się farbkami akrylowymi na zwykłej kartce z drukarki. Znalazłam tę kartkę, mocno zmiętoloną, i chciałam dokończyć zabawę wczoraj, ale na maski nie miałam siły, a tuszu do embossingu nie mogłam znaleźć! Tło więc zostało, jakie jest, nakleiłam je tylko na kartkę.
Na kolorowanie stempli też nie miałam siły. Zamierzałam wykorzystać jakąś Tildę, jedną z tych pokolorowanych dawno temu, ale przy okazji wycinania domku za okładką książki znalazłam potworki zrobione równie dawno temu według tutka Courtney Diaz.
Ponieważ wymyśliłam sobie, że napis zrobię z użyciem dyma, cytat musiał być krótki i bez polskich liter (czy dymo w ogóle można dostać z polskimi znakami diakrytycznymi?). A drewniane serduszko wygrzebałam z jakichś zakupów na ali, ktoś mi je dołożył jako gratis, myślałam, że nigdy ich nie wykorzystam. :)
środa, 2 stycznia 2019
Książki 2019
Rok 2018 był bardzo słaby czytelniczo. Przeczytałam tylko 250 książek, w tym w grudniu zaledwie 6. Dawno już nie było tak źle, a nie widzę poprawy na horyzoncie. Nie wypełniłam też wyzwań czytelniczych ani nie podliczyłam statystyk w bnetce. I wcale nie mam na to ani ochoty, ani siły. Zatem na razie tylko tyle. Tak jak wcześniej - będę tu zapisywać czytane książki. W bnetce najprawdopodobniej nie będę już zapisywać nic. Opisy czytanych książek będę zapisywać tylko na dysku - już mam dość tego, że bnetka po kilka razy w tygodniu potrafi mi kasować czytatki (a zapisywać nie pozwala!). Myślałam, że zapisanie czegoś w Internecie jest bezpieczniejsze niż zapisanie tego na dysku, bo 2 razy elektrownia spaliła mi jednocześnie dyski wewnętrzny zewnętrzny. Okazuje się, że to, co się zapisze w Internecie, też można stracić, i to jeszcze częściej. Ale chyba tylko w bnetce, bo nawet blogspot automatycznie zapisuje to, co piszę.
Mam nadzieję, że Wy macie lepsze doświadczenia i że Wasz rok czytelniczy był lepszy od mojego!
STYCZEŃ
1. "Holoubek. Rozmowy" Małgorzata Terlecka-Reksnis
2. "Rozmowa ze zwierzętami" Karsten Brensing
3. "Wanda Rutkiewicz" Elżbieta Sieradzińska
4. "Jestem żoną terrorysty" Laila Shukri
5. "Nanga Parbat" Dominik Szczepański & Piotr Tomza
6. "Wdowy" Lynda La Plante
7. "Hajer na kole, czyli Rowerem po Kirgistanie i Kazachstanie" Mieczysław Bieniek
8. "Mr Gwyn" Alessandro Baricco
9. "Cisza i spokój" Natalia Sosin-Krosnowska
10. "Pewnego lata w Szczepankowie" Maria Ulatowska & Jacek Skowroński
11. "Zwariowany dzień" Walter Benjamin & Marta Monteiro
12. "Bezsenność w czasie karnawału" Janusz Głowacki
14. "Lud z grenlandzkiej wyspy" Ilona Wiśniewska
Mam nadzieję, że Wy macie lepsze doświadczenia i że Wasz rok czytelniczy był lepszy od mojego!
STYCZEŃ
1. "Holoubek. Rozmowy" Małgorzata Terlecka-Reksnis
2. "Rozmowa ze zwierzętami" Karsten Brensing
3. "Wanda Rutkiewicz" Elżbieta Sieradzińska
4. "Jestem żoną terrorysty" Laila Shukri
5. "Nanga Parbat" Dominik Szczepański & Piotr Tomza
6. "Wdowy" Lynda La Plante
7. "Hajer na kole, czyli Rowerem po Kirgistanie i Kazachstanie" Mieczysław Bieniek
8. "Mr Gwyn" Alessandro Baricco
9. "Cisza i spokój" Natalia Sosin-Krosnowska
10. "Pewnego lata w Szczepankowie" Maria Ulatowska & Jacek Skowroński
11. "Zwariowany dzień" Walter Benjamin & Marta Monteiro
12. "Bezsenność w czasie karnawału" Janusz Głowacki
13. "Orient
Express" Torbjorn Faerovik
LUTY
15. "W cieniu sławy. Zapomniane rodzeństwa sławnych Polaków" Ewa Jałochowska
16. "Ameryka w ogniu" Omar el Akkad
17. "2 miliony za Grunwald" Joanna Jodełka
18. "Jeździec miedziany" Paullina Simmons
19. "Kolaże" Wisława Szymborska
20. "Korea Południowa" Marcin Jacoby
21. "Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa" Marta Sztokfisz
22. "Strzały w Kopenhadze" Niklas Orrenius
23. "Nieczułość" Martyna Bunda
24. "Żydzi 2" Piotr Zychowicz
25. "Ostatnie instrukcje" Nir Hezroni
26. "Sigalin" Andrzej Skolimowski
27. "Zła córka" Joy Fielding
28. "Aleja włókniarek" Marta Madejska
29. "Ziemia jałowa. Opowieść o Zagłębiu" Magdalena Okraska
MARZEC
30. "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć" Beata Sabała-Zielińska
31. "Rodzanice" Katarzyna Puzyńska
32. "Żeby umarło przede mną" Jacek Hołub
33. "Zmuś mnie" Lee Child
34. "Sto milionów dolarów" Lee Child
35. "Nocna runda" Lee Child
36. "Czas przeszły" Lee Child
37. "Adres nieznany" Lee Child
38. "Fashionistki zrzucają czadory" Aleksandra Chrobak
39. "Błoto słodsze niż miód" Małgorzata Rejmer
KWIECIEŃ
40. "Sapiens" Yuval Noah Harari
MAJ
41. "Daj się pokochać, dziewczyno" Katarzyna Miller & Joanna Olekszyk
42. "Berezowska. Nagość dla wszystkich" Małgorzata Czyńska
43. "Pamiętnik inteligenta" Jerzy Rakowiecki
44. "O pisaniu na chłodno" Remigiusz Mróz
45. "Islandia albo najzimniejsze lato od 50 lat" Piotr Milewski
CZERWIEC
46. "Byli sobie raz" Maria Konwicka
47. "Prawie nic" Eric Karpeles
48. "Niepowtarzalny urok likwidacji" Piotr Lipiński & Michał Matys
LIPIEC
49. "Pianie kogutów, płacz psów" Wojciech Tochman
50. "Śmierć wisi w powietrzu" Kate Winkler-Dawson
51. "Farmaceuta z Auschwitz" Patricia Posner
52. "Listy niewysłane" Anna Branicka-Wolska
53. "Gawędy o wilkach i innych zwierzętach" Marcin Kostrzyński
54. "Obsesyjna miłość" Elena Ferrante
16. "Ameryka w ogniu" Omar el Akkad
17. "2 miliony za Grunwald" Joanna Jodełka
18. "Jeździec miedziany" Paullina Simmons
19. "Kolaże" Wisława Szymborska
20. "Korea Południowa" Marcin Jacoby
21. "Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa" Marta Sztokfisz
22. "Strzały w Kopenhadze" Niklas Orrenius
23. "Nieczułość" Martyna Bunda
24. "Żydzi 2" Piotr Zychowicz
25. "Ostatnie instrukcje" Nir Hezroni
26. "Sigalin" Andrzej Skolimowski
27. "Zła córka" Joy Fielding
28. "Aleja włókniarek" Marta Madejska
29. "Ziemia jałowa. Opowieść o Zagłębiu" Magdalena Okraska
MARZEC
30. "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć" Beata Sabała-Zielińska
31. "Rodzanice" Katarzyna Puzyńska
32. "Żeby umarło przede mną" Jacek Hołub
33. "Zmuś mnie" Lee Child
34. "Sto milionów dolarów" Lee Child
35. "Nocna runda" Lee Child
36. "Czas przeszły" Lee Child
37. "Adres nieznany" Lee Child
38. "Fashionistki zrzucają czadory" Aleksandra Chrobak
39. "Błoto słodsze niż miód" Małgorzata Rejmer
KWIECIEŃ
40. "Sapiens" Yuval Noah Harari
MAJ
41. "Daj się pokochać, dziewczyno" Katarzyna Miller & Joanna Olekszyk
42. "Berezowska. Nagość dla wszystkich" Małgorzata Czyńska
43. "Pamiętnik inteligenta" Jerzy Rakowiecki
44. "O pisaniu na chłodno" Remigiusz Mróz
45. "Islandia albo najzimniejsze lato od 50 lat" Piotr Milewski
CZERWIEC
46. "Byli sobie raz" Maria Konwicka
47. "Prawie nic" Eric Karpeles
48. "Niepowtarzalny urok likwidacji" Piotr Lipiński & Michał Matys
LIPIEC
49. "Pianie kogutów, płacz psów" Wojciech Tochman
50. "Śmierć wisi w powietrzu" Kate Winkler-Dawson
51. "Farmaceuta z Auschwitz" Patricia Posner
52. "Listy niewysłane" Anna Branicka-Wolska
53. "Gawędy o wilkach i innych zwierzętach" Marcin Kostrzyński
54. "Obsesyjna miłość" Elena Ferrante
55. "Tajemnice Korei Północnej" Daniel Tudor & James Pearson
56. "Nie bój się życia" Katarzyna Miller
57. "Toksyczność" Jarosław Czechowicz
SIERPIEŃ
58. "Wnuki Jozuego" Paweł Smoleński
59. "Siostry" Bernard Minier
60. "Cesarz wszech chorób" Siddhartha Mukherjee
61. "Kraken" Emiliano Pagani & Bruno Cannucciari
62. "Halina. Dziś już nie ma takich kobiet. Opowieść o himalaistce Halinie Krueger-Syrokomskiej" Anna Kamińska
63. "Cwaniara. Bursztynowy amulet" Emi de Clam
64. "Historia jednego zdjęcia" Jakub Kuza
65. "Likwidatorzy Czarnobyla" Paweł Sekuła
66. "Posłanie od piechura" Nikołaj Kynczew
67. "Komu bije Big Ben" Milena Rachid Chehab
68. "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" Monika Góra
69. "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" Jonathan Safran Foer
70. "Białowieża szeptem" Anna Kamińska
WRZESIEŃ
71. "Naciągnięte" Elżbieta Turlej
72. "Dzieci rewolucji przemysłowej" Katarzyna Nowak
73. "Wyspa potępionych" Stacy Horn
74. "W pogoni za słońcem" Linda Geddes
75. "Wołyń zdradzony" Piotr Zychowicz
76. "Blask" Marek Stelar
PAŹDZIERNIK
77. "Sherlock" Paul Osborne
78. "Jeszcze kocham..." Anna Świrszczyńska
79. "Ulica Wiecznej Szczęśliwości" Rob Schmitz
80. "Wybrałem Pol(s)kę" Przemysław Semczuk
LISTOPAD
81. "Instrukcja nadużycia" Alicja Urbaniak-Kopeć
82. "Życie od A do Z" Katarzyna Miller
83. "Patyki, badyle" Urszula Zajączkowska
84. "Niecodzienny upominek" Maria Ulatowska
85. "Piechotą do źródeł Orinoko" Wojciech Cejrowski
86. "Anaruk, chłopiec z Grenlandii" Czesław Centkiewicz
87. "Wakacje w Trzeciej Rzeszy" Julia Boyd
88. "Korposzczury" Dan Lyons
GRUDZIEŃ
89. "Na marne" Marta Sapała
90. "Ostre cięcie" Karol Tremmer
91. "Warszawa literacka przełomu XIX i XX wieku" Piotr Łopuszański
92. "Umarli mają głos" Jerzy Kawecki & Marek Krajewski
93. "Krótka historia jednego zdjęcia. Kobiety" Paulina Tyczkowska & Jakub Kuza
94. "Nietuzinkowe historie pomników Warszawy" Ewa Sztompke
95. "Boznańska" Angelika Kuźniak
96. "Uwolniona" Tara Westover
56. "Nie bój się życia" Katarzyna Miller
57. "Toksyczność" Jarosław Czechowicz
SIERPIEŃ
58. "Wnuki Jozuego" Paweł Smoleński
59. "Siostry" Bernard Minier
60. "Cesarz wszech chorób" Siddhartha Mukherjee
61. "Kraken" Emiliano Pagani & Bruno Cannucciari
62. "Halina. Dziś już nie ma takich kobiet. Opowieść o himalaistce Halinie Krueger-Syrokomskiej" Anna Kamińska
63. "Cwaniara. Bursztynowy amulet" Emi de Clam
64. "Historia jednego zdjęcia" Jakub Kuza
65. "Likwidatorzy Czarnobyla" Paweł Sekuła
66. "Posłanie od piechura" Nikołaj Kynczew
67. "Komu bije Big Ben" Milena Rachid Chehab
68. "Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" Monika Góra
69. "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" Jonathan Safran Foer
70. "Białowieża szeptem" Anna Kamińska
WRZESIEŃ
71. "Naciągnięte" Elżbieta Turlej
72. "Dzieci rewolucji przemysłowej" Katarzyna Nowak
73. "Wyspa potępionych" Stacy Horn
74. "W pogoni za słońcem" Linda Geddes
75. "Wołyń zdradzony" Piotr Zychowicz
76. "Blask" Marek Stelar
PAŹDZIERNIK
77. "Sherlock" Paul Osborne
78. "Jeszcze kocham..." Anna Świrszczyńska
79. "Ulica Wiecznej Szczęśliwości" Rob Schmitz
80. "Wybrałem Pol(s)kę" Przemysław Semczuk
LISTOPAD
81. "Instrukcja nadużycia" Alicja Urbaniak-Kopeć
82. "Życie od A do Z" Katarzyna Miller
83. "Patyki, badyle" Urszula Zajączkowska
84. "Niecodzienny upominek" Maria Ulatowska
85. "Piechotą do źródeł Orinoko" Wojciech Cejrowski
86. "Anaruk, chłopiec z Grenlandii" Czesław Centkiewicz
87. "Wakacje w Trzeciej Rzeszy" Julia Boyd
88. "Korposzczury" Dan Lyons
GRUDZIEŃ
89. "Na marne" Marta Sapała
90. "Ostre cięcie" Karol Tremmer
91. "Warszawa literacka przełomu XIX i XX wieku" Piotr Łopuszański
92. "Umarli mają głos" Jerzy Kawecki & Marek Krajewski
93. "Krótka historia jednego zdjęcia. Kobiety" Paulina Tyczkowska & Jakub Kuza
94. "Nietuzinkowe historie pomników Warszawy" Ewa Sztompke
95. "Boznańska" Angelika Kuźniak
96. "Uwolniona" Tara Westover
Subskrybuj:
Posty (Atom)