poniedziałek, 28 lutego 2022

Postać - live Kamili

Nadrabiam zaległości, choć końca nie widać. Myślę, że nie uda mi się nadrobić wszystkiego, co chcę, ale i tak warto próbować. Jak myślicie?

Na pierwszy ogień poszedł live Kamili. Na kanale jest też jego dłuższa wersja, bez przyśpieszenia. Specjalnie dla tych lajwów kupiłam art journale. Ten na zdjęciach to Talens Art Creation 9x14 cm. Pierwszy raz w życiu robię coś w AJ bezpośrednio, bez wklejania tła. Tło robiłam od razu na kartach AJ. Dziwnie mi z tym. :) Farby akrylowe to dla mnie pięta achillesowa, totalnie się w nich nie odnajduję i nie wychodzi mi nawet takie proste tło. To Kamili jest pięknie zblendowane, moje, hm... jak widać. Farby okazały się półprzezroczyste, niekryjące. Tylko szafirowy krył. Szkoda. Nie tak miało być. To mnie zniechęciło już na samym początku, dlatego nawet nie starałam się nic poprawiać. 

Użyłam stempelka postaci - a właściwie tylko odbitki, bo tylko odbitki mam. Jeśli kto wie, co to za stempelek, niech da znać. :) Napis jest z kolekcji napisów JudyCraft. 



piątek, 25 lutego 2022

Paczuszka od Hubki

Dostałam tak cudowną paczuszkę od Ewy Hubki, że muszę się z Wami podzielić tą radością. To miała być niewielka, skromna wymianka, a zobaczcie, co dostałam od Ewy! Ewa w jakiś tajemniczy sposób wyczuła, co mnie najbardziej ucieszy, i wypełniła paczuszkę samymi dobrami!

Jako pierwszy wpadł mi w ręce junk journal, coś, co zawsze chciałam zrobić, ale nigdy nie spróbowałam. A Ewa tak! Na okładce - digis! Ewa wie, że podziwiam jej kolorowanie, że bardzo chcę, żeby też mnie tak nauczyła. A tu mogę przyjrzeć się z bliska, jak Ewa koloruje skórę i włosy - mega!


Mam ogromny problem z robieniem zdjęć. Nie jestem w stanie wystać dłużej niż minutę, bo mdleję - z bólu i od hipotonii. Do tego żeby sfotografować coś większego niż karteczka, muszę unieść wyżej telefon - powyżej mojej linii wzroku - więc nie widzę, co fotografuję. Wybaczcie więc jakość zdjęć. :( 

Poniżej kilka stron ze środka. We wszystkie zakamarki Ewa powkładała kolejne dobra - wszystko, co może mi się przydać, a do tego ateciaki i zakładki. Przecudowne zakładki do mojej kolekcji! Ateciaki, o których marzyłam (też je zbieram). Naprawdę miałam wrażenie, że Ewa czyta mi w myślach. <3





Niektóre zakamarki są puste, bo nie mogłam się powstrzymać i wyjęłam zawartość. ;> A zawartość stanowią absolutbnie genialne tła do zakładek, ateciaków i kartek. Nigdy nawet nie marzyłam, że będę mogła z nimi pracować! Już się nie mogę doczekać!

Jednego tła brakuje, bo już je wykorzystałam jako tło do ATC z poprzedniej notki. :)



To nie koniec! Dostałam też wspaniałą karteczkę! Te dyńki podziwiałam od dawna, sama nie potrafię uzyskać takich cudnych kolorów i przejść. 


Na koniec dwie wyjątkowe prace. Laleczki na gumce - nigdy nie miałam odwagi, żeby spytać, jak Ewa robi te laleczki, jak przyczepia sznureczki, żeby to działało. A tu mam okazję wszystko dokładnie obejrzeć od kuchni. Wow!


I jeszcze takie cudo, dla którego po prostu brakuje mi słów. Ewa zrobiła pracę z digisami, które Janet Klein narysowała specjalnie dla mnie - przedstawiają mnie, moją sukę Sarę i szczury. Fakt, że Ewa pokolorowała je dla mnie, już sam w sobie jest dla mnie wyjątkowy, a tu jeszcze tak wspaniała oprawa! Ta praca z pewnością znajdzie miejsce na mojej ścianie w salonie!


Ewa sprawiła mi niesamowitą radość. Nigdy nawet nie śniłam, że będę obcować tak blisko ze sztuką Ewy, że będę ją miała na własność. DZIĘKUJĘ!


Wyzwania lutowe cz. 2

Ostatnio znowu muszę podejmować heroiczny wysiłek, żeby zrobić cokolwiek, ale paczucha od Hubki (o czym w innym poście) mnie zainspirowała i zrobiłam 2 niewielkie prace na 2 wyzwania.

Pierwsze to wyzwanie u Rachelle Anne Miller - w lutym temat to warstwy, więc zrobiłam ateciaka warstwowego. Digi ma 3 warstewki - wyobraźcie sobie wycinanie takiego maleństwa w 3 warstwach. ;) Normalnie jestem w siebie dumna! A tło - to jedno z wielu boskich teł, jakie dostałam od Hubki!



Drugie wyzwanie zbliża się do końca na grupie All Dressed Up. Temat to Hearts/Red. Moja zakładka zawiera jedno i drugie. Cytat pochodzi z piosenki, którą wklejam niżej.




Tak się cieszę, że mi się udało cokolwiek zrobić! I to w dniu, kiedy uderzyły gwałtownie wszystkie objawy, w tym ból, z braku depo. Nie miałam siły robić sobie zastrzyku, musiałam poczekać do rana. 

czwartek, 24 lutego 2022

#52strony (luty)

5. tydzień. Mój pierwszy lutowy wpis to... ja. :) Autentycznie ja! Pierwszy raz odważyłam się, żeby pokolorować digiska, którego na moje urodziny narysowała Janet Klein. Oprócz mnie jest oczywiście Sara i szczury! Housiu na głowie, Dexter na ramieniu i Mysza na kolanach. Tak mi wyszło tym razem, nie wykluczam, że następnym to będą inne ogony. ;>

Dodatkowo zrobiłam taki sam tag na pamiątkę dla Hubki. :)






Cytat na wpisie do art journala to Rafał Wojaczek, a ten na tagu to Maja Angelou.


6. tydzień to wpis, który już widzieliście. :) Ucieszyłabym się, gdybyście zgarnęli to freebie na grupie Twistoon i dołączyli do wyzwania, bo kolejne odbędzie się, dopiero jak będzie 30 prac. :) Pracę opatrujemy tagiem #twistoonprogressivechallenge. 



7. tydzień to moje ulubione końskie mordy. :) Pytanie o zebry zadane koniom - tak, to celowe! Czytelnicy mojego bloga na pewno wiedzą, czego symbolem jest zebra i od czego to pochodzi. Początkowo chciałam mordy podkleić na wobblerach, ale mini art journal by tego nie udźwignął. Mordy pokolorowałam trzema markerami do skóry. :)



8. tydzień. Nie mogłam się doczekać, aż Lisa narysuje gnoma ujeżdżającego szczura, więc stworzyłam sobie taki obrazek sama z jej digisów. :)



środa, 23 lutego 2022

Inspiracja dla Twistoon - Wiosenna dziewczyna

Hej! Dziś mam dla Was wpis do art journala z absolutnie cudnym digisem Lisy Twistoon - Daisy Chuckles. Zachwycił mnie, chociaż był trudny do pokolorowania - ale jakoś ostatnio wszystko jest dla mnie trudne do pokolorowania. ;> Nie wiem też, skąd pochodzi cytat, google nie pomaga. Może ktoś z Was wie?

Zajrzyjcie koniecznie do sklepu, zobaczcie, jakie cuda Lisa ostatnio dodała. Niektóre są w dużo niższej cenie. Np. poniższa Daisy jest tylko za 1.12$! Jest też freebie do wyzwania progresywnego - bo właśnie startuje nowe!



niedziela, 20 lutego 2022

Inspiracja dla Sheepski - Animals

Dziś mam dla Was inspirację w postaci kartki świątecznej, do której wykorzystałam digi Cool Couple. Tło to distressy na sucho, chlapania zrobiłam ecoliną. Księżyc wytuszowałam przez maskę TH, na którą się w końcu doczekałam. :)

Sklep

Blog

Grupa



czwartek, 17 lutego 2022

Wyzwania lutowe

Po całkiem niezłym styczniu luty jest koszmarny pod względem scrapowania. Większość prac, które w lutym publikuję, wykonałam dawno (mam znowu notki zaplanowane do końca roku). Ale staram się, jak tylko mogę, robić chociaż na bieżąco prace na comiesięczne wyzwania. Ta jest pierwsza - na nowe wyzwanie na grupie Goofy Colorists Community, a jego temat to My Very Bloody Valentine. :) Wielu artystów udostępniło freebies, spośród których można sobie wybrać digisy do wyzwania. Prace z nimi dodajemy [TU]. Ja wybrałam krwawą laleczkę Little Chibleys i zrobiłam zakładkę. ;) Autorem cytatu jest Kazimierz Przerwa-Tetmajer.



Drugie wyzwanie to progresywne na grupie sdjpc. W tym miesiącu akurat robimy pracę z digisem, którego miałam już od dawna. Okazja, żeby się nim zająć, bardzo się przydała. :) Trochę poeksperymentałam - pokolorowałam włosy trochę inną techniką, a do skóry użyłam markera, którego nie używałam dotąd ani razu. Cytat z jakiegoś mema, ale bardzo mi się spodobał. ;)



Podobnie w kolejnej pracy na wyzwanie w LeAnn's World 101. Laleczkę podkleiłam w 2 warstwach, zawsze mnie tak kusi, jak widzę skrzydła. ;)
Tę pracę zgłosiłam też na wyzwanie na blogu LeAnn's




I jeszcze jedna praca - zakładka z digisem Hetty Clare, a nawet w dwoma, bo piesek jest z innego obrazka, docięłam go do doniczki. :) Ta zakładka jest na wyzwanie w Outlawz. 



piątek, 11 lutego 2022

Miłosna praca

W tym miesiącu u Ching Chou trwa wyzwanie z miłosnym tematem. Nie umiem robić miłosnych kartek, więc zrobiłam wpis do art journala z miłością w tle. Cytat to słowa z piosenki Sanah. Cóż, tak wygląda miłość właśnie. Irysy wyszły jakby w kolorze veri peri, chociaż nie zdążyłam zamówić właściwych kolorów. :) 



czwartek, 10 lutego 2022

Kartki na wyzwanie w Gecko Galz

Poniżej prezentuję 2 kolażowe kartki, jakie zrobiłam na 2 styczniowe wyzwania na grupie Gecko Galz. Jedna na wyzwanie INSPIRE, a druga na wyzwanie NEW. Obie pasują do wyzwania kolorystycznego. Zimowa z króliczkiem powędrowała na wymianę do Mii razem z 3 kocimi ateciakami. 

Bardzo lubię robienie takich prac. Są idealne, kiedy organizm nie pozwala na kolorowanie i mediowanie, a wstać trzeba. Mało tego, kolaże może robić absolutnie każdy, bez przygotowania, bez żadnych przydasiów - tylko nożyczki są potrzebne. Bo nawet to moje tuszowanie brzegów można zrobić zwykłą herbatą (sama tak robiłam na początku). 





Dla Mii:






Kartka o tańcu wygrała wyzwanie. :)

środa, 9 lutego 2022

ATC swap na grupie Gecko Galz: Steampunk Kitty

Na grupie Gecko Galz mieliśmy miesiąc temu kolejną wymianę ATC. Wymiany są co miesiąc i GG udostępnia w tym celu arkusz teł i arkusz ilustracji, z których te ateciaki należy zrobić. Ozdabiać można oczywiście, jak się chce. Temat w tym miesiącu to "Steampunk Kitty". Mnie wyszły nieco mixed mediowe te karty tym razem. Pobawiłam się embossingiem na gorąco, kropkami Nuvo, tekturkami, pastą z mikrokulkami. Dodałam też odbitki z grzybami pokolorowanymi markerami alkoholowymi. Tła rozjaśniłam nieco wstawkami ze starej książki. 






Pierwsze 3, które powędrowały do Hubki wygrały wyzwanie. :)

Druga partia ateciaków z tego samego zestawu jest w stylu poprzednich, tylko mikrokulki chciałam zamienić na pastę crackle glaze. Niestety to kolejne medium do wyrzucenia - zostało pół opakowania, a pasta już nie działa. Nie pęka, klei się, po zaschnięciu jest mleczna i glamiasta, jak guma. Wszędzie tam, gdzie jej użyłam, musiałam nałożyć białą pastę pękającą, żeby zakryć bubel. 

Kolejny bubel to preparaty Pentartu - przezroczysta pasta 3D - nie da się jej wyciskać, bo cała się zmieniła w wielkie krupy, które potem nie zasychają na płasko - oraz ich preparat pękający, który po zaschnięciu... natychmiast kruszy się i odpada od podłoża. Nie zużyłam nawet połowy każdego z nich. Po odpadnięciu preparatu od ateciaków nałożyłam pękający preparat Rangera - i tu już nie ma problemów.








Dziś jeszcze muszę się pochwalić, że wróciłam na postcrossing. Nie wierzę, żeby poczta nagle zaczęła uczciwie działać, ale brakowało mi wymiany pocztówek. :) Wysłałam swoje 2 pierwsze:




A na koniec jeszcze cudne ateciaki, które w wymianie otrzymałam od Mii. :)