piątek, 25 lutego 2022

Paczuszka od Hubki

Dostałam tak cudowną paczuszkę od Ewy Hubki, że muszę się z Wami podzielić tą radością. To miała być niewielka, skromna wymianka, a zobaczcie, co dostałam od Ewy! Ewa w jakiś tajemniczy sposób wyczuła, co mnie najbardziej ucieszy, i wypełniła paczuszkę samymi dobrami!

Jako pierwszy wpadł mi w ręce junk journal, coś, co zawsze chciałam zrobić, ale nigdy nie spróbowałam. A Ewa tak! Na okładce - digis! Ewa wie, że podziwiam jej kolorowanie, że bardzo chcę, żeby też mnie tak nauczyła. A tu mogę przyjrzeć się z bliska, jak Ewa koloruje skórę i włosy - mega!


Mam ogromny problem z robieniem zdjęć. Nie jestem w stanie wystać dłużej niż minutę, bo mdleję - z bólu i od hipotonii. Do tego żeby sfotografować coś większego niż karteczka, muszę unieść wyżej telefon - powyżej mojej linii wzroku - więc nie widzę, co fotografuję. Wybaczcie więc jakość zdjęć. :( 

Poniżej kilka stron ze środka. We wszystkie zakamarki Ewa powkładała kolejne dobra - wszystko, co może mi się przydać, a do tego ateciaki i zakładki. Przecudowne zakładki do mojej kolekcji! Ateciaki, o których marzyłam (też je zbieram). Naprawdę miałam wrażenie, że Ewa czyta mi w myślach. <3





Niektóre zakamarki są puste, bo nie mogłam się powstrzymać i wyjęłam zawartość. ;> A zawartość stanowią absolutbnie genialne tła do zakładek, ateciaków i kartek. Nigdy nawet nie marzyłam, że będę mogła z nimi pracować! Już się nie mogę doczekać!

Jednego tła brakuje, bo już je wykorzystałam jako tło do ATC z poprzedniej notki. :)



To nie koniec! Dostałam też wspaniałą karteczkę! Te dyńki podziwiałam od dawna, sama nie potrafię uzyskać takich cudnych kolorów i przejść. 


Na koniec dwie wyjątkowe prace. Laleczki na gumce - nigdy nie miałam odwagi, żeby spytać, jak Ewa robi te laleczki, jak przyczepia sznureczki, żeby to działało. A tu mam okazję wszystko dokładnie obejrzeć od kuchni. Wow!


I jeszcze takie cudo, dla którego po prostu brakuje mi słów. Ewa zrobiła pracę z digisami, które Janet Klein narysowała specjalnie dla mnie - przedstawiają mnie, moją sukę Sarę i szczury. Fakt, że Ewa pokolorowała je dla mnie, już sam w sobie jest dla mnie wyjątkowy, a tu jeszcze tak wspaniała oprawa! Ta praca z pewnością znajdzie miejsce na mojej ścianie w salonie!


Ewa sprawiła mi niesamowitą radość. Nigdy nawet nie śniłam, że będę obcować tak blisko ze sztuką Ewy, że będę ją miała na własność. DZIĘKUJĘ!


4 komentarze:

  1. Przepiękne rzeczy dostałaś. Nie dziwię się, że sprawiły Ci tyle radości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Same cuda do Ciebie trafiły.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prace Ewci trafiły do Ciebie, cieszę się razem z Tobą :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesyłam Ci dużo siły. Zdjęcia są na prawdę spoko - zwłąszcza jak czytam z czym się zmagasz żeby je zrobić - szacun! Digisek z Tobą świetny:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!