środa, 17 stycznia 2018

TUSAL 2018

I znowu muszę Wam napisać to samo - nie robiłam nic. Niestety mój słoiczek jest pusty. Spytacie, po co więc biorę udział w tej akcji - ponieważ, kiedy jestem w stanie craftować, ta akcja mnie świetnie motywuje. Samo to, że się do niej przyłączyłam. Nie muszę brać udziału w konkursie na słoiczek. I nadal wierzę, że jeszcze w tym roku będę w stanie coś robić, poza czytaniem.

To paradoksalne. Bo co roku o tej porze jestem w gorszym stanie. Na tyle gorszym, że nie jestem w stanie czytać i czyta mi Ivona. W tym roku też jestem w gorszym stanie, ale wygląda to inaczej. Nie jestem w stanie craftować ani w ogóle fizycznie nic robić, ale za to jestem w stanie samodzielnie czytać i czytam więcej niż w poprzednich latach w styczniu. W dodatku wreszcie dotrzymałam danego sobie słowa i czytam komiksy! Bardzo mnie to cieszy, bo w XXI wieku mamy komiksy, które nie są tylko bajką z dymkami dla dzieci, ale poruszają trudne tematy dla dorosłych (np. Marjane Satrapi), a rysunkowo są absolutnymi arcydziełami (np. Blackasad).

Tak więc w najbliższych tygodniach, a może i miesiącach, moi bliscy prawdopodobnie nie będą niestety dostawać karteczek lub będą dostawać te, które zrobiłam wcześniej. Może jak opróżni mi się pudełeczko z kartkami, zacznę robić nowe? Trzymajcie kciuki!

Chciałabym też chociaż skończyć haft koralikowy z ptaszkami. To 2 niewielkie ptaszki, w sam raz na kartki, byłoby fajnie, gdyby mi się to udało.


W tym roku mam do Was ogromną prośbę. Jeśli możecie i chcecie, bardzo proszę, przyłączcie się do mojego wydarzenia i rozpowszechniajcie je, gdzie możecie. Rok temu nie byłam w stanie ogarnąć wydarzenia i efekt był taki, że zebrałam 1/4 kwoty z wcześniejszego roku. To nie wystarczy mi nawet na podstawowe leki. Nie mam nadziei na zebranie potrzebnej kwoty. Raczej nie ma szans zebrać 30 tysięcy zł każdego miesiąca na ratujący mi życie THC ani nawet 700 zł na miesięczną fizjoterapię, ale bardzo bym chciała zebrać choć tyle, ile potrzeba na najbardziej podstawowe leki. One mi nie przedłużą życia, ale bez nich nie będę w stanie w ogóle funkcjonować, nawet w minimalnym zakresie. Z roku na rok mój stan jest coraz gorszy i w tym roku też nie jestem w stanie ogarnąć tego wydarzenia. Cała nadzieja w Was, w ludziach, którzy zechcą mi pomóc.


DATY NOWIU W ROKU 2018:

17 stycznia
15 lutego
17 marca
16 kwietnia
15 maja
13 czerwca
13 lipca
11 sierpnia
9 września
9 października
7 listopada
7 grudnia

Zasady tegorocznej akcji można znaleźć tutaj.



9 komentarzy:

  1. Mam nadzieję,że uda Ci się jeszcze wrócić do scrapowania. A tymczasem czytaj,dobrze że masz taką możliwość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że chociaż chce Ci się napisać kilka słów na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  3. 3maj się Kochana. Tulę mocno. Jak znajdziesz siły, to znów coś super zrobisz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uściski posyłam mocne :) Trzymam mocno kciuki za powrót do twórczości ,ciesze się że piszesz na blogu:) Całusy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia w zbiórce, mam nadzieję, że zdrowie pozwoli Ci w tym roku na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że mimo wszystko zdecydowałaś się na udział w TUSAL :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze to mimo wszystko planować a jak nie wszystko się uda to trudno :) Trzymam kciuki żeby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raz na górze raz na dole. Sama wiesz. Najważniejsze, że coś robisz. Małymi kroczkami też się dotrze do celu.
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!