Robienie tego tła zajmuje masę czasu, głównie przez to, że trzeba bez przerwy każdą warstwę suszyć. A mimo to dziś pasta nadal jest mokrawa. Tzn. kartka jest sucha i można ją już wysłać, ale pasta pękająca powinna pękać z charakterystycznym suchym trzaskiem, kiedy się kartkę wygina, ale jeszcze ani nie pęka, ani nie ma suchego trzasku. Na razie widoczne spękania są wygenerowane tylko przez magnez.
Początkowo planowałam zrobić kartki w takim samym stylu jak zakładki, więc wycięłam owady z brystolu pokrytego gessem, bo to tło miałam zamiar pomalować farbą i nakleić na tła tęczowe tak, żeby spod spodu było widać tęczowe owady. Ale kiedy magnez zaczął się dziwnie zachowywać, przestraszyłam się i pomyślałam, że z tych tęczowych teł już nic nie będzie, więc zaczęłam robić nowe. Tymczasem tła się jakoś pozbierały i jednak ich użyłam!
Tylko inaczej, niż planowałam. Stwierdziłam, że wyszły zbyt ładne, żeby je w całości zakrywać, więc postanowiłam tego nie robić. Zamiast zardzewiałych wierzchów postanowiłam użyć pozytywów owadów! Owady były białe, bo pokryte gessem, więc świetnie prezentowały się na tęczowym tle.
Niestety do pasty crackle glaze nic się nie chce kleić, więc musiałam owady przymocować ćwiekami. Chrząszcza dodatkowo przypięłam też na dole mniejszym ćwiekiem.
Napisy zrobiłam dymem, ale z tym też była zabawa. No bo skoro do tej pasty nic się nie chce kleić...
Może nie tak dosłownie nic, ale napisy z dyma nie chcę. Czymkolwiek bym ich nie przyklejała, i tak się wybrzuszają na środku, a potem od środka się odklejają. Największym problemem jest to, że nie da się ich spłaszczyć!
Ale znalazłam na to sposób. Nakleiłam je na czarny brystol i wsadziłam na noc do książki. Dziś rano wyjęłam napisy idealnie płaskie, wymagały jedynie docięcia.
A po przyklejeniu postawiłam na nich bloczek akrylowy, a na nim duży słoik Nutelli. Niezwodny sposób, żeby się trzymało, mówię Wam!
Cytaty pochodzą z piosenek. Na kartce kwadratowej użyłam słów z piosenki "Motylem jestem" Ireny Jarockiej.
A na prostokątnej - słów z piosenki "Funky Worm" Ohio Players. Obie piosenki wkleiłam na dole notki, razem z filmikami. Piosenki to inspiracja ze ScrapElektrowni. Wyzwania się co prawda już skończyły, ale mam chęć zrobić jeszcze kilka kartek na nie po terminie.
***
Kartkę z ćmami - motylami nocy - zgłaszam na wyzwanie Motyl. Na ostatnią chwilę. :)
(do 11.10)
Pasuje też do wyzwania z błyskotkami u Hubki. :)
I do Wspomnienia lata. :)
(do 26.10)
Piękne kartki, bajeczne tła :)
OdpowiedzUsuńTakie wydanie owadów uwielbiam- magiczne....
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne! Te ażurowe ciałka są pełne lekkości...
OdpowiedzUsuńdobrze, że znalazłaś sposób na ujażmienie tasiemek z napisami. Lubię Twoje kolorowe tła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne tła :) A jakim magnezem spryskałaś?
OdpowiedzUsuńZwykłym magnezem. Raz się pomyliłam, bo wzięłam go zamiast wody, a teraz to już specjalnie, bo byłam ciekawa, co będzie. :>
UsuńChciałabym nauczyć się robić takie cudne tła ale jakoś nie po drodze mi z mediami a szkoda..
OdpowiedzUsuńPrzepiękne tła! Cuda!
OdpowiedzUsuńPiękne! Cudowne tło, te przejścia między kolorami 😍 bardzo dobrze zrobiłaś, że użyłaś białych "ciem" czarne nie dały by tak swietnego efektu, mogłyby się zgubić lub sprawić, ze praca byłaby smutna.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory - naprawdę masz ogromny talent :)
OdpowiedzUsuńOwadzia kolekcja karteczek prezentuje się coraz bardziej okazale, super wyszły:)
OdpowiedzUsuńPiękny błysk! I urocze tęczowe tła. Jedym słowem świetne owadzie kartki :)
OdpowiedzUsuńAch te Twoje prace i te rewelacyjne tła...rewelacja :) Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńFajne te twoje zakładki z owadami .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe prace, ta kolorystka, i w ogóle te owady są boskie
OdpowiedzUsuńPiękne! A nutella jest dobra na wszystko :)
OdpowiedzUsuńKażda twoja praca zachwyca kolorami. Kolejne świetne kartki.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Chyba dodam to jakoś na stałe, bo blogspot ostatnio nie daje mi zostawiać komentarzy na własnym blogu - znika kursor myszki, nie da się przewinąć, nie pojawia się okno do wpisania komentarza po kliknięciu Dodaj komentarz, nie działa rolka - wszystko naraz. :/ Jednocześnie na cudzych blogach mogę dodawać komentarze zupełnie normalnie, tylko na swoim blogu nie. :/ Nie złamałam żadnego regulaminu, nie wiem, czemu blogspot to blokuje. :( A komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb. <3
OdpowiedzUsuńŚwietne kartki, a tła są wprost magiczne ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczna praca, uwielbiam twoją twórczość <3, dziękuję za zabawę z TDZ , pozdrawiam serdecznie Magda DT
OdpowiedzUsuń