Ale niestety obie kartki mi się nie udały, i to chyba właśnie przez papiery. Miały się nadawać do mixed mediów, a tu klops. Nie powiem, co jest nie tak z Yupo (jeszcze przez chwilę), ale trochę opowiem o Lavie. Niebieski tusz nałożyłam na Lavę tak samo jak na Yupo i też bawiłam się miką, tylko niebieską. Ona tworzy tę cudną ramkę, która błyszczy pod światło i ma fajną teksturę. Potem niestety już tak fajnie nie było.
Postanowiłam wyembossować białe gwiazdki (puder Agaterii do detali, ale znowu - mimo użycia poduszeczki antystatycznej nie odwzorował wzoru zbyt dokładnie). Jeszcze gorzej było z papierem. Nagle zaczął się wyginać. Zagiął się prawy górny róg - i tam odpadła mika. Oraz lewa górna strona papieru jakoś dziwnie się wygięła. Właściwie to nie wiem, co się stało - bo wygięty papier można przecież wyprostować np. w ciężkiej książce, a z Lavą to się nie udało!
Stempelek - freebie Tiddly Inks - pokolorowałam promarkerami. Musiałam kombinować z brokatem, bo okazało się, że pozostałe 2 odcienie różowego się wypisały. Przykleiłam go magikiem (trzyma się!), ale niezbyt dokładnie. Chciałam, żeby lekko odstawał, zwłaszcza na wybrzuszeniach, bo gdyby stempel się wygiął, dostosowując się do papieru, to byłaby katastrofa. :)
Przy okazji dojrzałam chyba do tego, żeby spróbować kolorowania z Copicami. Do tej pory mi się nie sprawdzały, słabo się blendowały (co dziwne), a do tego końcówka pędzelkowa jest dla mnie koszmarem. Ale podglądam na K&C fajne techniki kolorowania i one najlepiej wychodzą właśnie końcówką pędzelkową, bo zwykła nakłada zbyt dużo tuszu, zbyt grubą linią.
***
Zgłaszam pracę na wyzwanie
(do 27.11)
(do 26.11)
Och jestem zachwycona...jaka urocza ta wróżka ...pięknie Ci to wszystko wychodzi. Cudo!
OdpowiedzUsuńNa filmiku świetnie widać całokształt pracy. Nie wiem co Ci tam nie wyszło, bo jak dla mnie wyszło bardzo dobrze. Te wybrzuszenia i inne niedoskonałości właśnie są bardzo ciekawe! Pomysł ze zszywkami uważam za rewelacyjny ;) Cała praca jest pełna uroku :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wychodzą te zabawy z tuszami ♥
OdpowiedzUsuńKartka piękna. Szkoda, że masz takie przejścia z papierami.
OdpowiedzUsuńAle wykazałaś się nie lada kreatywnością rozwiązując problem z wybrzuszeniami.
Super! Nigdy nie domyśliłabym się tych kłopotów. Pomysł z przecięciem i zszywkami świetny!
OdpowiedzUsuńSo beautiful card. Thank you for joining us at TioT.
OdpowiedzUsuńA wonderful card.
OdpowiedzUsuńThank you for joining us at TRY IT ON TUESDAY
Beautiful card! The snowflake background looks amazing with the pretty image 😁. Thanks so much for joining in the fun at Try it on Tuesday! Hugs, Jo x
OdpowiedzUsuńCzasem sobie myślę: następnym razem coś skrytykuje, powiem że nie tak, że mogłaś zrobić inaczej... Wiesz, by być bardziej wiarygodna, a nie tylko chwalić... No i przychodzi następny raz... I dziś znowu tylko powiem że świetna praca fajnie wygląda to podwójne tlo a dziewczę cudnie się odznacza. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSuper wyszło i wróżka rewelacja:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają obie prace - ale chyba każdy papier się wybrzusza? nie bawiłam się tuszami alkoholowymi, tylko farbami wodnymi i papier nigdy nie pozostawał płaski. Świetny pomysł ze zszywkami, tak miało być ;)
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu żaden papier nie wybrzuszył mi się od embossingu. :/ W ogóle nigdy się żaden nie wybrzuszał. Niektóre się falowały np. od wody, ale zawsze się dały wyprostować, nigdy to nie było nieodwracalne. :(
UsuńPiękna taka typowo zimowa :) Super barwy uzyskałaś.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła, mimo Twoich przygód z papierem.
OdpowiedzUsuńWow, cudowna 😘
OdpowiedzUsuńO jej przecudna kartka, czasem coś co dla nas jest nieudane dla innych jest cudne a ta kartka jest prześliczna :)
OdpowiedzUsuń