poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Rogate wyzwanie

W tym roku Some Odd Girl co miesiąc publikuje freebie i niby są to znaki zodiaku, ale w rzeczywistości to digi bardzo uniwersalne, wodnikiem np. została syrenka, a dziewczyny z rogami idealnie mi podpasowały pod zabawę u Hubki. I będą to kartki urodzinowe, w ogóle niezwiązane z zodiakiem.

Nie mam tu za bardzo nic do opowiadania. Mediowe tła mają to do siebie, że aby je robić, trzeba jednocześnie mieć siłę fizyczną i psychiczną, co się zdarza rzadko, więc tym razem zamiast teł mediowych użyłam po prostu papierów scrapowych. Poprawiłam je ciut embossingiem i dodałam nitki. Nawiasem mówiąc, moje kolorowe nitki z ali nie doszły, więc użyłam żyłki do sutaszu, którą pokolorowałam na zielono i niebiesko markerami alkoholowymi. Pokolorowałam też nimi stemple (poza buźkami). Trzeba było sobie jakoś radzić, bo 4 z nich okazały się wypisane - jakim cudem? Nie wiem, przecież nie używałam ich przez 1.5 roku! I tylko te kolory, które widzicie na stemplach, mi się blendują, więc jeśli będę chciała znowu zacząć kolorować, to wszystkie moje postacie będą musiały tak samo wyglądać. :D







Kartki znowu kapitalnie się mienią, bo mieniący się jest i puder do embossingu, i żelopisy kameleonowe, ale znowu tego na zdjęciach nie widać.

Do napisów użyłam dyma. I tu mam problem, może mi coś poradzicie? Dotąd dymo działało normalnie, a tym razem przestało wytłaczać napisy. Myślałam, że skończyła się taśma, ale nie, jest jej jeszcze sporo. Kilkakrotnie od nowa wkładałam ją i wyjmowałam, ale dymo ciągle wytłacza mi jedną literę na drugiej:


Nie da się wytłoczyć żadnego dłuższego napisu, a i z krótkimi musiałam się namęczyć. Poodcinałam je z różnych innych napisów, bo dymo ani razu nie wytłoczyło mi napisu za jednym razem w całości bez nałożenia jakiejś litery. Do wczoraj nie miałam takiego problemu. U innych dziewczyn na blogach widzę poprawne napisy i są one nie tylko równe, ale do tego jednolite, bez takiego jakby cienia pod każdą literą jak u mnie. Jak osiągnąć taki efekt? I co zrobić, żeby dymo nie nakładało liter? Nie udało mi się znaleźć instrukcji. Pomóżcie!


***
Praca leci do wyzwania u Ewy. :)


Oraz do Zielonych Kotów.

Prostota tych 2 prac wynika po trosze z tego, że nie miałam siły na mediowanie, więc zrobiłam najprostsze tło, jakie mogłam. A po trosze z tego, że musiałam ograniczać środki, bo markery mi się wypisały, nitki nie miałam, a dymo nawaliło. Musiałam się mocno ograniczać. :>




16 komentarzy:

  1. Z dymo nie pomogę niestety, bo średnio się na tym znam, ale pracę cudne 😊 laleczki mnie urzekły

    OdpowiedzUsuń
  2. Karteczki megacudne! A dymo w ręku nie miałam ;-D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te dziewczynki i rzeczywiście uniwersalne. Fajnie je pokolorowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne prace:) Laleczki rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kartki. W realu pewnie są jeszcze piękniejsze.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!