Na artjournalowej grupie Ewy Kasia Gałecka zrobiła lajw. Kolorowaliśmy Gorjusskę kredkami akwarelowymi (a ja nowymi akwarelkami z ali, które przyszły akurat wczoraj). Tło robiliśmy akwarelami (ja mgiełkami) za pomocą folii. Moje tło wyszło beznadziejnie, więc zrobiłam drugie. Bez folii, za to pryskałam mgiełkami bezpośrednio na biurko (specjalnie do tego mam na biurku płytę plexi), potem dodawałam wody i na to kładłam art journal. Robiły się całkiem fajne plamy.
U mnie Gorjusska oczywiście ze szczurem. :) Ofeczka co prawda nie siedziała mi w czapce, tylko w biustonoszu, ale spędziła tam całe swoje życie, sama je sobie wybrała i kochała całym szczurzym serduszkiem.
Z akwarelami, jak widać, nie polubiliśmy się. To był pierwszy i ostatni raz. Ale kolory fajne, do tła będą idealne. Może spróbuję jeszcze z kredkami akwarelowymi? :)
Wpis leci do ScrapElektrowni - tydzień 19.
Pięknie pokolorowane.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze się polubisz z akwarelami?