To moja czwarta praca na wyzwanie w Sweet November, druga w stylu cute. Scena kombinowana z 3 różnych setów, w tym 1 albo 2 freebie, nie jestem już pewna. :) Znowu blendowanie szlag trafił, bo niebieskie też mi się wypisują. Ten mały duszek to były poroniec - w mitologii słowiańskiej zakopanie porońca pod progiem domu sprawia, że przeistacza się w ducha opiekuńczego domostwa. Więc u mnie to taki duch opiekuńczy. Wróżka na drzewie może być Dziewanną, która zamienia się rolami z Marzanną tuż przed nadejściem zimy. Drzewo mogłoby być Axis Mundi, dębem, w którego koronie mieszkają słowiańscy bogowie :)
czwartek, 2 listopada 2023
13 dni cz. IV
Wpis leci na wyzwania:
Sweet November - cute
ScrapElektrownia 57/52
TAZ XXVIII: opowieści z mchu i paproci + fiolet
2 komentarze:
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna praca i jaka ciekawa interpretacja. Serdeczności Daga:)
OdpowiedzUsuńCudna praca z piękną słowiańską historia
OdpowiedzUsuń