czwartek, 4 lutego 2021

Zakładka z Roszpunką

To tło wyleżało się baaardzo długo. Motyl był na środku, żaden stempel mi do niego nie pasował, bo go zasłaniał. W końcu trafiłam na digisy Octopede Factory, one są takie chude i długie - Roszpunka przypasowała idealnie. :) 

Przy okazji okazało się,   że Crackle Accent Daily Art zżółkł, a Crackle Accents Rangera nie daje się wycisnąć z buteleczki, choć jest jej jeszcze pół. Co jest z tymi mediami? Po co je robią w takich dużych opakowaniach, skoro połowa się psuje? To samo było z Crackle Paste, z farbami akrylowymi (niektóre były już zepsute, zanim je w ogóle otworzyłam!), z mgiełkami, białymi żelopisami czy z gessem (a to i tak nie wszystko), więc to nie są pojedyncze przypadki. Irytuje mnie to potwornie! Nie dość, że to sposób na wyłudzanie kasy (kupujemy cały produkt, zużywamy połowę albo i mniej i musimy kupić nowy), to jeszcze ile zbędnych śmieci generuje! Do tej pory jedyne produkty, które zużyłam w całości (i nie zepsuły się), to ecoliny, distressy, promarkery i tusze alkoholowe. I to mimo że przechowuję wszystko zgodnie z instrukcjami producentów (jeśli takie istnieją) i nie przekroczyłam daty ważności (albo jej na opakowaniu nie ma). Najgorsze, że najczęściej nie ma alternatywy, bo np. jakie jeszcze crackle accents są dostępne w Polsce?


14 komentarzy:

  1. Ha, ha jakie oczyska? Tło też cudowne! te preparaty typu cracle co zgęstniały spróbuj rozgrzać w ciepłej wodzie. Do gesso dolałam trochę wody i dobrze rozmieszałam, da się je wykorzystać.Przy mgiełkach mi najczęściej zapycha się ten atomizer, trzeba przepłukać go wodą po każdym użyciu. Mnie najbardziej wkurzają żelopisy przestające działać mimo dużej ilości tuszu.Trzymam je do góry nogami licząc, że ten tusz będzie wilgotny przy końcówce 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak rozgrzeję, to odżółknie? :D
      Moczenie mgiełek nie pomaga, ani zimna, ani ciepła woda. Trzeba całą buteleczkę zmienić, a niektóre mgiełki niszczą kolejne buteleczki :/ Jak dotąd tylko mgiełki Distress i Lindy's nie psują buteleczek. Najgorsze są Ayeedy, już nowe potrafią być zepsute.

      Usuń
    2. Ostatnio poodtykałam atomizer i żelopisy płynem do dezynfekcji rąk, bo tylko on był na mocnym alkoholu. Zapchały mi się białe żelopisy, delikatnie zdjęłam końcówki i zanurzyłam w tym płynie. Zadziałało:)

      Usuń
    3. U mnie nie zadziałał żaden sposób z YT. Najgorsze były te żelopisy japońskie, bo żadnego nie da się rozkręcić. Tylko signo się dało rozkręcić, ale nic nie zdziałało. Ostatnio widziałam sposób na alkohol, ale robiłam zakupy w 4 sklepach i w żadnym alkoholu nie było. Na atomizery nie działało nic, nawet długie moczenie. :/ Muszę zamówić ze 20 nowych i od razu z tymi nowymi coś muszę zrobić, bo mgiełki nowe atomizery też niszczą szybko :(

      Usuń
    4. Mnie tez sporo mediow sie popsuło, a na mgielki sie obrazilam, za to zapychanie sie. Teraz używam je czasem tylko do chlapania.

      Usuń
  2. Świetnie skomponowana zakładka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, czasem piszesz ze to zrobas kiedyś. Ze to już miałaś. A jak patrzę na te Twoje prace to wygląda jakbyś siadła obmyśliła każdy element i dopiero zrobiła tak do siebie pasuje. Świetna zakładka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martynko, to właśnie dlatego, że leży i czeka, aż coś będzie pasować. :D Do tego tła dopasował dopiero ten stempel, wcześniej nic mi nie pasowało, bo wszystko całkiem zasłaniało motyla. Poza tym miałam wtedy okrągłą płytkę i wkurzały mnie białe rogi - dopiero zakładka pozwoliła mi obciąć te rogi całkiem. Jak się ma problem z wpadaniem na pomysły, to tak to wygląda - wszystko leży i czeka, aż jakiś pomysł łaskawie raczy się pojawić. :D U mnie pomysły to towar deficytowy. Tak jak z tą kokardą z motyli - jak się nie ma digisa z kokardą i nie umie się rysować, to się ma czasami dziwne pomysły. ;>

      Usuń
  4. Czasem coś musi poleżeć, żeby natchnąć twórcę :) Świetna zakładka, bardzo fajnie skomponowana i podoba mi się jej kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna praca, oczyska niesamowite. U mnie też czasami zdaża się, że niestety media wysychają lub się zapychają. Największy żal jest wtedy gdy sporo kosztowały i się je oszczędza ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tło robi robotę, zakładka fajna

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja! Zjawiskowy efekt skrzydeł :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!